Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

makkasia 15:14, 14 kwi 2014


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
ana_art napisał(a)
Ja pytałam czy gdyby sie nie przyjęły to można reklamować , pani jedynie sie uśmiechnęła ze to pewny dostawca i ze nikt nie reklamował. Zaryzykowałem, ale jeśli zauważę opuchlaki to oddam bo sadzić nie będę napewno. Nie mam paragonu bo nie otrzymałam... Tzn pani wypisała bo ja brałam z transportem, płaciłem karta wiec mam potwierdzenie z karty. Podchodzi to pod wady ukryte których nie mogłam zauważyć w momencie kupna.
Cisy na pniu padły mi po około 3 tygodniach o ile dobrze pamiętam... Nie odpuszcze bo wzięłam 25szt


Trzymam kciuki coby opuchlaków nie było ...a jeśli są to żeby Pani przyjęła ...ja sobie życzę aby moje przetrwały bo ładne są ....
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
Jag_58 16:17, 14 kwi 2014


Dołączył: 17 lut 2014
Posty: 2599
Ana może była już mowa o naturalnym zwalczaniu opuchlaka ,ale jeśli nie to wklejam kawałek tekstu ,który dotyczy wrotycza ,a pełno go na naszych terenach ,tekst z Ogrodowiska

Wyciąg z wrotyczu - 300 g świeżego lub 30 g suszu ziela na 10 litrów wody. Zalewamy zimną wodą na 12-24 godzin. Wykorzystujemy tego samego dnia w proporcjach 1:2.

Wywar - 500 g. świeżego lub 75 g suszu ziela na 10 litrów wody. Zalewamy i zostawiamy na 12-24 godzin. Gotujemy około 20-30 minut pod przykryciem. Wykorzystujemy w proporcjach 1:5. Możemy używać przez tydzień, w zamkniętych pojemnikach do 3-4 miesięcy.

Napar - proporcje jak dla wyciągu, zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy pod przykryciem na 20-30 minut. Używamy w proporcjach 1:2. Zarówno wyciąg, wywar jak i napar przed rozcieńczaniem z wodą - odcedzamy.

____________________
Jagoda
ana_art 16:28, 14 kwi 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Przyjechałam do domu wyjęłam jednego cuda delikatnie otrzepalam i wypadł jeden opuchlak...

____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Jag_58 16:30, 14 kwi 2014


Dołączył: 17 lut 2014
Posty: 2599
Ana jak patrzę na te korzenie to nie chce Cię martwić ,ale kiepsko to widzę ,bardzo mocno przycięte korzenie
____________________
Jagoda
ana_art 17:52, 14 kwi 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Byłam w mrowce, reklamacja przyjęta jutro przyjadą i odbiorą wszystko odbyło sie bez większego problemu, pan kierownik mnie przeprosił i stwierdził ze będzie reklamował u dostawcy
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Luki 18:36, 14 kwi 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Uff dobrze, że tak się skończyło, ale cisów szkoda bo ładne były, ale tylko nad ziemią niestety.
Będą kolejne
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Jag_58 18:48, 14 kwi 2014


Dołączył: 17 lut 2014
Posty: 2599
ana_art napisał(a)
Byłam w mrowce, reklamacja przyjęta jutro przyjadą i odbiorą wszystko odbyło sie bez większego problemu, pan kierownik mnie przeprosił i stwierdził ze będzie reklamował u dostawcy

Ana dobrze że tak się skończyło bo te cisy raczej nie miały szans na przeżycie,szkoda cisów tak ogólnie jako roślin.Ja tez kupowałam szmaragdy kopane ,ale one były z dużą bryłą korzeniową w takim worku jutowym,przyjęły się bez problemu a były spore 150cm
____________________
Jagoda
makkasia 18:56, 14 kwi 2014


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
No i po problemie - ja z moim zostałam, na razie
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
ana_art 19:11, 14 kwi 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
makkasia napisał(a)
No i po problemie - ja z moim zostałam, na razie
Kasiu dziękuję CI bardzo za ostrzeżenie, gdybyś nie napisała o opuchlakach, być może bym ich nie zauważyła... jak widać trzeba być bardzo czujnym bo nie tylko w żurawkach można przynieść zarazę do domu...
z drugiej strony kto gmera w korzeniach każdej nowej roślinki?
Mam nadzieję, że Twoje cisy się przyjmą ... w mrówce mi powiedzieli że jest 7 dni na zwrot towaru. Dobrze że w sobotę nie miałam siły na sadzenie.... jak pakowałam spowrotem cisa do donicy dostrzegłam w ziemi kilkanaście larw o różnej wielkości...
Jestem ciekawa co stanie się z tymi cisami czy faktycznie je wycofają do producenta...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 19:16, 14 kwi 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Luki napisał(a)
Uff dobrze, że tak się skończyło, ale cisów szkoda bo ładne były, ale tylko nad ziemią niestety.
Będą kolejne

na prawdę, widać zadbane, strzyżone i gęściutkie, a w donicy taki zonk... Jak je oglądałam w sklepie wyglądały perfekcyjnie, ale jak już na nie spojrzałam w domu przy dobrym dziennym świetle to niektóre gałązki były przebarwione co mogło sugerować przesuszenie...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies