Jeśli zaś nadmarzła na całego to odpadną zmarznięte igły (młode - bardziej podatne) i drzewo będzie się odbudowywać, ale niestety nie będzie zdobić ogrodu a szpecić.
I dlatego między innymi sadzę świerki serbskie.

a nie jodły.
Klienci chcą jodły koreańskie i inne takie podobne, ale jak tłumaczę, że potem rosną jak chcą i wierzchołki im zamierają to nie chcą słuchać. Na tym przykładzie widać że jodeł i cyprysików Lawsona trzeba unikać.
Szkodniki w sezonie też robią swoje i ta walka mnie już denerwuje. Przestałam sadzić, chyba że na wyraźne życzenie.