Cacuszko

O matko, jak pięknie!!!
Pozdrawiam

kilka stron wstecz zadałam pytanie "jak będzie teraz po wizycie Dany jak juz jest absolutnie pięknie" ... teraz fiem ... teraz będzie pieknie i wygodnie

Ana ... to z tego nadmiaru czasu poproszę coś dla siebie ...

i dlaczego nie było wcześniej tych odjazdowych ujęć z lotu ptaka ... ??? ... ... hmmm ... że niby latać wczesniej nie umiałaś ... rabaty som idealne ... i ta lekkość w przechodzeniu jedna w drugą ... ta wychwalona przeze mnie trzyrzędowa zwiwność a potem czy przedtem te kamyczki i wypływająca z nich jak rozlane mleko żurawka ... .

wracam pozachwycam się jeszcze ... super ...

coś czuję, ze sąsiadka mocno to odchoruje )))))) ... tylko dlaczego do niej dopiero teraz to dotarło ))) ... fiem siekło ją, że samo siem podleje ...

Sika! I to jak fajnie

KOCHANI nieskromnie mówiąc mi też się podoba, trzeba jeszcze wygładzić, coś tam dosadzić coś przesadzić ...
Iza kurza stopa latac dalej nie umiem ale za to jestem "szczęśliwą" posiadaczką balkonów....niestety nie lubiam fotografować z góry...ale obiecuję od czasu do czasu coś pstryknąć
Sebek sika i jakie to miłe

koło cisowego bonsaja dosadziłam hakone, miało być coś co da jasną plame i rozjaśni, chyba będzie dobrze

Ależ fajne zmiany Aniu! To niesamowite udogodnienie, nie trzeba biegać z wężem U mnie nawadnianie jest, do pełni szczęścia brakuje mi linii kroplującej, ale to kwestia czasu

O raju, ale dzezzzz Super, ciesze sie razem z Toba. A za te fotki z gory, co nie chcialas ich robic wczesnien to Ci nic nie powiem. Lacze sie w fochu

Masz przecudnie Teraz tylko odpoczywac, podziwiac i cieszyc sie Super Aneta, gratuluje z calego serducha

No i co teraz mówią ci, co mówili że się nie robi nawadniania w lipcu?

Jak skosisz trawnik dwa trzy razy, kreski - łaczenia znikną i będzie po staremu Tylko, że wygodniej i więcej odpoczywania i leżenia na kanapach, jak to Madżen mówi

Wieeeeelkie lanie widziałam!!! Pięknie, ah, pieknie, ah

A hakone pod bonzajem cuuuudne. Ja się muszę z hakone chyba polubić.....