Anuś, pięknie!!!
spełniłaś swoje i troszkę moje marzenie ale ja nie zrobię.... chyba ......
cudnie, jestem pod wrażeniem !

Naprawdę świetny taras, o takim myślę tylko boję się tej pergoli bo u nas taras ma niestety wyjście na zachodnio północną stronę i boję się że zaciemnię wnętrze, ale zobaczę bo też mi się marzą takie zasłony przy pergoli na drewnanym tarasie

Ana teraz widzę ... i mam przed oczami obraz tarasu z dwóch filmów ... pierwszyz "Marzyłam o Afryce" a drugi z Coco ... i matkę chrzestną od bloga miałyśmy jedna to rozumiem ... ale dlaczego mamy podobne marzenia ? ... slicznie

Aniu pamiętam Twój taras był jak mój, dajesz mi nadzieje, że mój kiedyś też będzie piękny. A co do marzeń to od dawna wiadomo, że jeśli ktoś bardzo się stra to się spełniają Jestem ciekawa jak reporterzy trafili do Ciebie....

Łańcuch, po którym spływa woda - ooo jeszcze wiele muszę się nauczyć
A jeszcze wracając do tych cudnych muślinowych zasłonek - u mnie góra dwa dni i byłyby czaaaarne
A co do mobilizacji - każda jest dobra - a taaaka to wiadomo - daje powera, że hej!!
Jeszcze raz gratuluję !

No oczywiście, że super! A te zasłonki to mogą sobie wisieć jak deszcz pada, czy trzeba zdejmować? No i ja bym dużo więcej tej lawendy dała i na prawdę po całości - tam gdzie kule też. Zrób sobie próbę, postaw tam doniczki.

Baaaaaardzo ładnie Na takim tarasie to możana siedzieć i siedzieć

Aniu nareszcie !!!!!!!!! doczekać się nie mogę zdjęć muszę wpaść na kawkę i posłuchać jak minął ten wspaniały, wyczekany i napewno niezapomniany dzień
A taras..............bajka

Ana, cudny !!!!!
Jak pięknie wygląda z tymi zasłonkami !!!!

będę się wzorować