szybciutko wstawię dzisiejsze foty tarasu (na razie 4) i lece kończyć obiad

Syla dzięki!!!

Aniu - te zwiewne zasłonki i te białe świece i "nasze" ikeowe lampiony tworza tak cudną całość, że aż! (Tak moja młodsza córa mawia )
Naprawdę pięknie!

uuuu łaaaa, ta mgiełka z tiulu - pomysł w dechę : ) Cudowny kącik...

A i poduchy ma krzesłach świetnie dopasowane...

Łooooo rany - aż nie mogę uwierzyć, że ktoś w Polsce ma taaaaaaki cudny taras - przepięknie wyglądają te zasłony - no i w ogóle całość

Sebek, no coś Ty, weź mnie nie zawstydzaj Dziękuję Wam za takie slowa, fajnie, że nie tylko mnie się podoba...

Weronika - zasłony z tiulu mialy być na potrzebę chwili...ale zostaną na razie docelowo będzie cienutki beżowy len...Poduchy szyte rok temu na szczęscie nadal pasuja i na inne krzesła i do nowego wystroju

Marta - za te lampiony to ja tobie będę zawsze dziękować -wiesz, że ich na razie nie ma w sklepach??? A chcialam dokupić...

Aniu - bardzo fajnie zobaczyć na żywo realizację tarasu z zaslonami bo i mnie one chodzą po głowie...ale mój mąż...puka się tylko w czoło i mówi - znooooowu wymyślasz! Hahaha
A lampiony są nie do zdarcia Choć u Ciebie bielą po oczach dają a moje to już wyczochrane na maksa...(zastanawiałaś się moze jak je czyscić? ) ale świecą nadal

A co to za łańcuch zwisa z tarasu?

A powiedz, co Twój mąż na gorączkowe (zapewne - przynajmniej u mnie by tak było ) przygotowania do sesji? Bo mój by się chyba z domu wyprowadził, żeby nie widzieć tego szaleństwa

Piękny taras. Wspaniale wygląda z cegiełką. A łańcuch to chyba odprowadzenie wody z rynny? Widziałem takie klimatyczne łańcuchy o różnych kształtach na zdjęciach ogrodów japońskich

dokładnie tak - po łancuchu spływa woda...teoretycznie, bo przy wietrze pryska na wszystkie strony...poki co testujemy

Marta - no wlaśnie się zastanawiałam jak te lampiony wyczyścić, bo to przecież papiaer? chyba że da się wymienić sam klosz na nowy??

a M? Posdchodzil sceptycznie, zachowawczo, pytal czy warto się tak szarpać dla paru zdjęć ale już PO był pod wrażeniem - i mojej pracy i pracy gości Dom błyszczał, parę katów zmieniłam, udekorowałam - i wiemy że było warto - nie nawet dla saych zdjęć, a dla domu tak to już jest, że jak jest motywacja to robota w rękach się pali i pomysly fajne do glowy przychodzą...

a zaslony - ja tam wcale m o zdanie nie pytałam Póki co sa na lnianym sznurze zawieszone a M-owi się podoba, choć zanim zawisly to też był raczej na nie