dziekuję, już ide ogladać linki
Wiesz, ze lubie czytać Cię bardzo?Konkretnie i rzeczowo zawsze,
No, ale popatrz, ile trawników jest tak olbrzymich, ze szloby tam dom wybudować, bardzo to u nich nieekonomiczne, no nie?Mnie by bylo szkoda dzialki na tak pusty trawnik.
Ja, przeciwniczka wysokich żywopłotów, o ironio, jestem do takiego przymuszona. Nie mam przedogródka jako takiego, za to część wypoczynkową mamy odsłoniętą, więc nie ma rady:/.
Za to bramę zrobiliśmy na tyle niską (żeby się dopasować do sąsiadów), że z ulicy widać niemalże, czy mam porządek na blacie
Oni tam mają zupełnie inne przestrzenie
Domek 150 m2 to u nas standard, a u nich maleństwo
Ale z tego powodu mogą sobie pozwolić na różne bardzo wygodne rozwiązania i dlatego lubię się inspirować ich stylem. Zwłaszcza pomysł master suite chętnie bym u siebie zastosowała (tzn: sypialnia rodziców z własną łazienką i garderobą)
A wracając do tematów ogródkowych: trawnik trawnikiem, ale takich drzew to im zazdroszczę
A mnie u nich w salonach kręci focal point.
A co do drzew, to mialam widok wlaśnie na takiego, od tego tygodnia już go niema, jak tak dalej pójdzie bedziemy jedynie je oglądać na Pinterestach i obrazkach.
Edit: co do wnetrz i otoczenia amerykańskiego widzę, że przestudiowalas bardzo,tak jak ja
Mój kolejny pet hate w polskich domach: u nich kominki zawsze centralnie na ścianie, reprezentacyjnie i posiedzieć przy nich można, a u nas projektowane są dosłownie w przejściu: ani ozdobą nie są, ani kanapy przy nich postawić nie można! I to architekci tak projektują! No dramat
Właśnie,co się dzieje? Ludzi ogarnęło jakieś szaleństwo gdzie by nie spojrzeć wycinka sama w ubiegłym roku wycięłam dużego orzecha(śnieciucha) za radą Danusi, ale staram się zadośćuczynič i nasadzić drzew jak najwięcej
O to tak jak u mnie, ani przedogrógka ani prywatności bo taras i ogród znajdyje się od strony ulicy. Masakra, nie mogę swobodnie nic podłubać w ogrodzie bo ciągle słyszę komentarze typu: ty znowu coś kopiesz, ścinasz grabisz.......
Boże kiedy te tuje urosną