Wszyscy pokazują Cisy pokażę i ja ale mam wrażenie że nie są zbyt idealne jakieś takie łyse u dołu może za mało tnę?

Natka, ja na Twoim miejscu to bym te cisy podcięła ale nie od góry tylko same gałązki które od dołu rosną. Tak o polowe bym ciachnęła. I tak tam za wiele zielonego nie ma a jak podetniesz to pobudzisz je do zazieleniania.

Toszka pisała ze cisy im częściej tniesz tym bardziej się zagęszczają. Ja bym ich nie żałowała tylko ciachała.


A tak przy okazji czy one nie maja za sucho? Czy tylko zdjęcie przekłamuje?

Kiedy je sadziłaś? bo nie pamiętam
Przede wszystkim to musisz koniecznie wszystkie suche cieniutkie patyczki obciąć albo oderwać. One nie zazielenieją, a tylko będa robić gąszcz i światło zasłaniać.
I teraz wszystkie, absolutnie wszystkie cisy tniesz w słupki. Pracowicie - każda gałązka ma być równo obcięta tak byś uzyskała pionowe prostokąty, wąskie. TNIJ. NIE PŁACZ!!! I nie bój się, że jak to będzie wyglądać.
Na obecną chwilę każdy rośnie jak chce, bez ładu i składu, a niektóre długie boczne gałązki mogą przechylać krzaczki.

Aby uzyskać ładny zywopłot teraz musisz je ładnie, równo mocno skrócić, by fundament żywopłotu był stabilny i równy. Nie próbuj nawet zostawiać teraz długości takiej jaką byś chciała uzyskać. Tniesz krótko, by wszystko się rozkrzewiło.
Od góry też równiutko wszystkie ścinasz pod linijkę.
PAMIĘTAJ
teraz mają nie wyglądać ładnie, a mają krzewić się na przyszłość. Jak teraz będziesz ciąć, tak potem uzyskasz ładny, stabilny żywopłot.

Przemyśl te bukszpany. W dobie inwazji ćmy, może lepiej by było kupić cisy.
Ten cis, z ostatniego zdjęcia, na lewo ma doskonały pokrój na przyszłą kulę. Trzeba by go było tylko ciachnąć teraz na 1/4 wysokości.

Przekalkuluj czy kosztowny w utrzymaniu (opryski etc) buks, czy niewymagający cis.