Na jakiej powierzchni jest założony ten trawnik?
Mam ok 2000m2 do zagospodarowania i zachodzę w głowę co tam posiać żeby nie stracić zdrowia przy ciągłym koszeniu.... ostatni pomysł to własnie koniczyna, ale teren to słońce od rana do wieczora i raczej sucho i piaszczysto...

ta wersja też wymaga koszenia. Koszenie zagęszcza i trawnik i koniczynę i w naturalny sposób zwalcza chwasty. Żeby ograniczyć koszenie, to chyba trzeba wybrać łąki kwietne. Pani Danusia wspominała o nich w tym wątku.

Oszczędności z mikrokoniczną są w czasie i w portfelu jedynie na nawożeniu i podlewaniu, bo soczystą zieleń otrzymujemy nie wlewając tyle chemii i wody.

Na słonecznym terenie na pewno się sprawdzi, bo u mnie dobrze rośnie na wystawie południowej i w miejscach zacienionych. Ale na piasku to chyba żaden nie urośnie . Łąka kwietna też nie .

PS. ja mam mikroogródek - bo ok. 100 m.

Dzięki za info, piaszczysto to nie znaczy piasek, mam na myśli, że raczej przepuszczalna gleba
Wiem, że koszenie też wchodzi w grę, ale czy tak samo często jak zwykły trawnik?

Ja koszę 1/tydzień. To, mimo wszystko, jest trawnik... Bez tego trawa byłaby pewnie wybujała, słabsza, mniej zagęszczona, a wtedy hulaj dusza dla chwastów... które z kolei rzadziej koszone wzmacniałyby się, rozsiewały... - błędne koło i po trawniku, każdym .

buu... czyli moje wizje o mniejszych nakładach pracy własnie się rozwiały
W każdym razie dziękuję za wszelkie uwagi

Cześć Ogrodowianko,
Napisz jak po sezonie oceniasz swój trawnik z mikrokoniczyny. Byłam w tym tygodniu w Rzymie. Przy muzeach watykańskich był piękny, bujny zielony trawnik. Gdy podeszłam okazało się, że to właśnie koniczynka. Niestety nie zrobiłam zdjęcia

Witaj maed,
przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale bardzo długo nie odwiedzałam forum. Z uwagi na problemy zdrowotne mąż przejął wszystkie obowiązki domowe i niestety na ogród zostaje już niewiele czasu. Od sierpnia trawnik był tylko podlewany i koszony - do zimy było ok. Niestety pozostawione pojedyncze liście jesienne oraz długo zalegający śnieg na pewno odbiją się na jego kondycji. Wiosną spodziewamy się Nowego Członka Rodziny, więc braknie czasu na odchwaszczanie . Na pewno będzie to dla trawnika wielką próbą. Mam nadzieję, że przy minimum zabiegów uda się go przetrzymać w jako takiej kondycji, żeby potem było co regenerować.

Witam , a czy jest możliwość dosiac koniczyne w już istniejącym trawniku ?

Koniczyny nie dosiewaj, bo zwykła koniczyna zabije (zdominuje) trawnik i będzie tylko koniczyna. Dosiewaj mikrokoniczynę, nie ma takich kęp, jest drobniutka. Ja osobiście nie lubię takich trawników i koniczynę tępię, jesli się pokaże jako chwast.

Działka została wyrównana przed budową i muszę cos dosiac w trawniku zeby gleba nie przesychala tak szybko. Dom powstanie mniej wiecej za 6 lat.