Jak juz padło w wątku mam trawniki z mikrokoniczyną (Dekoru) od 2011 roku. Mam też dwa z innymi mieszankami, np. sport.
Wnioski (dodam, że trawniki są intensywnie używane, a w ogrodzie są 3 psy)
-trawnik jest mniej absorbujący.
- nawożenie jednorazowe Azofoską tylko na start, wiosną
- nigdy koniczynka nie była dominująca
- koszenie 2 razy w tygodniu (moja obsesja
)
- po zimie szybka regeneracja
- wykorzystana mieszanka traw jest niezwykle równa od wielu lat, a sam trawnik miękki, gęsty, jednolity, dywanowy
- nigdy nie miałam "kwietnej łąki" na trawniku, bo nie dopuszczam do kwitnienia, a sama koniczynka jest tak drobna, że trzeba dobrze się przyjrzeć by ją dostrzec
- są lata kiedy koniczynka prawie zanika
Minusem jest to, że przy oprysku na chwasty można zniszczyć koniczynkę.
Tak jak wcześniej wspomniałam, trawniki zakładane w 2011 roku. Częstym pytaniem nowych gości jest "czy to trawnik z rolki?".
Dodam jeszcze, jako ciekawostkę, że nigdy przez te lata nie było aeracji i wertykulacji. Jedynie wiosenne wygrabienie, ale bez zbędnego zacięcia
Gleba macierzysta ciężka, zbita. Podczas przygotowania gleby został dodany piasek w sporej ilości.
Raz na dwa lata trawniki zostają obsypane mieszanką kompostu i dobrze przekompostowanego końskiego obornika.