Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4164
AniMa
Problem nicieni jest rozległy jak uprawa roślin żywicielskich. W tym konkretnym przypadku piszę o niszczyku zjadliwym, niezauważanym w uprawie roślin ozdobnych, co innego w warzywnych, a lubującym się w cebulowych i niektórych bobowatych. Moczenie /zaprawianie/ nie przynosi pozytywnych efektów. Tu trzeba "zaprawiać" glebę polewając dołki nematocydem lub - ekologicznie - wywarem z wrotyczu+piołunu ew. siewem/sadzeniem roślin przechwytujących - aksamitka, nagietek.
Piszę: niezauważanym, ale w wątku o liliach widziałem fotki ze skutkami jego działania.
Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek