hanka_andrus napisał(a)

Ważne tylko by nie zgubić oznaczeń która jest która. .

Haniu, otóż to...

violka171 napisał(a)

tośmy się dogadały ha ha,o widzisz spece Ci radzą ich posłuchaj

Wiesz Violu, ze mnie kiepska ogrodniczka, ale wiem, że róże sadzi się oddzielnie hihihi...

asiak napisał(a)

Mam nadzieję, że wytrzymają

Asiu wytrzymają,temperatury jeszcze niskie,latem byłoby gorzej

asiak napisał(a)

Tak zrobię... a sadzić je oddzielnie czy tak w kupie?

Możesz w kupie, ale ja kopałam dłuższy rowek, wkładałam je obok siebie, przysypywalam ziemią, podlalam, kopczyk na całej długości i pieknie przetrwaly tak całą zimę lepiej niz te "normalnie" posadzone

jolanka napisał(a)

Możesz w kupie, ale ja kopałam dłuższy rowek, wkładałam je obok siebie, przysypywalam ziemią, podlalam, kopczyk na całej długości i pieknie przetrwaly tak całą zimę lepiej niz te "normalnie" posadzone

No, i super

Taki przechowalnik w rowku długo wytrzyma. Widziałam jak prawdziwy ogrodnik tak właśnie robił. Ważne by układać je pod kątem. Nie pytaj mnie dlaczego bo nie wiem

Tak doczytałam :

DOŁOWANIE RÓŻ

Może się również zdarzyć, że po otrzymaniu róż jesienią możemy je wysadzić na miejsce stałe dopiero za kilka dni. Mamy oddaloną działkę bądź pracujemy do późna a większą ilością wolnego czasu dysponujemy dopiero podczas weekendu itp. W takim przypadku musimy bezwzględnie zabezpieczyć nasze sadzonki sami przed przeschnięciem. Najpewniejszym sposobem jest zadołowanie. Miejsce powinno być osłonięte od wiatru i nie podmokłe. Korzenie każdej rośliny muszą być dobrze okryte wilgotną ziemią. Nie należy więc dołować róż w pęczkach tylko je rozwiązać, luźno ułożyć i dobrze przysypać. W ziemi powinny znaleźć się całe korzenie a pędy należy przysypać do połowy.

No widzisz,to stary sposób i często go też wykorzystuję

i wszystko jasne

No i już sprawa się wyjaśniła. ZadołZadołować a potem na spokojnie zobaczysz.