Nie narzekaj na deszcz, u mnie susza okropna. Trawnik to przyrośnięte siano i nie mam na tyle wody żeby go ratować. U Ciebie jest pięknie, no i ten zielony dywan z trawy, którego tak u mnie brakuje. Działeczką nieustannie się zachwycam, mając w pamięci od czego zaczynałaś. Dokonaliście wielkiej przemiany swojego otoczenia.Podziwiam efekt.