Zaraz Wam poodpisuję, ale najpierw parę fotek

Wciąż jeszcze zalegał śnieg gdzieniegdzie, choć teraz akurat pada od kilku godzin, więc liczę, ze go zmyje.

Zasadziłam się więc na śmiałka, ale tylko tego na skarpie. Bo jak widać, ten pod jałowcami leży

Trzcinniki też poszły pod kosę
A miałam tylko wyciąć kocimięte...

W zasadzie to rano wyszłam tylko na kawę, żeby poszukać wiosny

I znalazłam

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

U mnie śmiałek też się zazielenił. Trzcinniki również poszły pod nóż.
Miłego tygodnia.

Hania, ja się w ogóle zastanawiam, czy ten śmiałek nie jest całoroczny
W zasadzie nie ma takiego miesiąca, żeby się mu coś tam nie zieleniło.

Miłego również! Wiosny!

Magleska napisał(a)

Fajnie podziałałaś
Swędzą już nas rączki do prac ziemnych ......wiosno przybywaj
Jutro zamierzam trochę sprzątać w ogrodzie ,ale zależy od pogody

Oj swędzą, swędzą...
Czekam na kolejny weekend i mam nadzieję, ze znów coś potnę

W zasadzie zmotywowała mnie Ola i jej wpis o tym, że nie ma czasu na czekanie, bo ma małe dziecko i musi działać, jak się da.
Tak sobie pomyślałam, że ja dziecko mam większe , ale czas w domu dość reglamentowany przez pracę na odległość. I postanowiłam co tydzień, po trochu, jak się da.

A po tych gorących feriach to już w ogóle tęskno mi do wiosny

mrokasia napisał(a)

Aaaas, ja też dziś szalałam z sekatorem . Rozplenice na frontowej i podokiennej zamieniły się w jeżyki . Miskanty skróciłam na razie o połowę. Na wiecej nie miałam siły...

Ja się przymierzam za tydzień do tego wilekiego Zebrinusa pod domem.
reszty się jeszcze boję.

Rozplenice zostawię na koniec, bo potem będę musiała latać przy przymrozkach z doniczkami. Trochę się jeszcze boję.

Dziś świerzbiło mnie, żeby ciachnąć stipy, ale Siaka mi pisze, że ona dopiero w marcu. To i ja poczekam.

A propos sekator!
Szukam jakiegoś dobrego, ale z długim ostrzem.
Mam dwa fiskarsy, ale małe i po dzisiejszym cięciu czuję się jak ten świstak z milki

Macie może jakieś porządne sprzęty?

Wooooow u Ciebie już wiosna..... A te trawy co już zielenieja to jakie to?
Piękne porządki u Ciebie normalnie też się chyba zabiorę