Dorii napisał(a)

Łoł jaki poranek

Agi2006 napisał(a)

Asia ale Ty masz piekne wschody slonca. U mnie niestety tylko zachody.A i kupiłam dzis promanal. Może uda mi się zrobić opryski.

Położenie domu mam fajne, bo z jednej wschody, z drugiej zachody

Jeszcze tylko ogród muszę dopracować, żeby palety nie stały na widoku. No i żeby graby nabrały masy.

Agi2006 napisał(a)

A i kupiłam dzis promanal. Może uda mi się zrobić opryski.

Trzymam kciuki za pogodę.

Dziewczyny, czy ktoś mi powie, czy deszcz po 24h to problem, czy nie po oprysku?

Johanka77 napisał(a)

Trzymam kciuki za pogodę.

Dziewczyny, czy ktoś mi powie, czy deszcz po 24h to problem, czy nie po oprysku?

Po 24 godz. nie jest problemem.

polinka napisał(a)

Po 24 godz. nie jest problemem.

No to super

Z okazji Dnia Kobiet zaświeciło słońce
To duży prezent!

Mąż Mój zaszalał z kantami w całym ogrodzie, To dopiero prezent!!!

Ja zaś zaczęłam od sadzenia kwiatków. Niech będzie pamiętna data - 8 marca, dzień sadzenia kwiatków

W dużej donicy skalnica i carexy wycięte z carexowiska.
A poniżej tulipany z zeszłego roku, o których zapomniałąm i wykiełkowały w garażu

Bratki na oknach.
Lubię je, bo przy dobrych wiatrach pożyją do sierpnia

Carexowisko ogarnęłam wreszcie.
Spore to trawska były, ale na szczęcie już koniec.

Jutro jeszcze trochę odchwaszczę i pozbieram źdźba, ale bez przesady.
Kupię drobną korę i zasypię, to będzie pięknie

Miałam mieć trzy dni w ogrodzie (tak przynajmniej informowała mnie pogodynka), jednak wczoraj było u nas masakrycznie zimno, a od 13-tej zaczął padać deszcz.

Za to dziś pomimo zapowiadanych opadów miałam przysłowiową „lampę” i troszk popracowałam.

Odkurzyłam trzy rabaty, ale niestety wiatr mi mocno krzyżował szyki.
Potem ciachnęłam tuje i jałowce, ale tylko kosmetycznie w tym roku.

Na koniec wypieliłam rabatę z miśkami pod tarasem i zasadziłam na niej zaległe ponad setkę emperorów. I stwierdzam, że sadzenie tulipanów wiosną jest bardzo przyjemne

Mam jeszcze do posadzenia jakieś niedobitki cebulaków, zrobię to w weekend.

A tymczasem zdjęcia - przy lampie

Carexowisko do znudzenia
I posprzątana rabata podokienna, na której szalone Krzysztofy robią za trawy.
Carex Fishers Form kwitnie - dopadnę go na dniach