A ja carexów nie tnę jeszcze. Zostawiam je na koniec.
Kiedyś cięłam w marcu, do maja praktycznie nie ruszały a w między czasie zakwitły więc znów musiałam ciąć lub wyrywać kwiatostany. Podwójna robota przy kilkudziesięciu sztukach
Tak więc czekam do konca kwietnia a do tego czasu inne rośliny na rabacie zdążą urosnąć i nie mam łyso