Celinko, Joanko mi tez się podoba. Powiem Wam, że w zeszłym roku miał tylko 1 kwiat, a na zimę owinęłam go starą firanką, tylko tego jednego Drugi okaz tej samej odmiany jest mizerniejszy.
Justyna zdradź jak dzielisz te żurawy? Ja w ubiegłym roku podzieliłam bordowe (takie trzyletnie okazy) i z 3 sztuk zrobiłam bezproblemowo ok 10 sadzonek(dzieliły sie dobrze, zawsze z korzonkami) i sadziłam bezpośrednio w grunt, przyjęły się i rosną super( to te z tawułami).
Po tej zimie wypadło mi chyba z 5 innych, młodych Marmolde i próbowałam powtórzyc dzielenie ale marnie mi poszło , czasem urwała się sama rozetka bez korzeni i tylko sobie poosłabiałam żurawki. Wsadziłam je i niby delikatnie odbijaja ale czy coś z nich będzie to loteria.
Powiedz jak Ty dzielisz,.... może trzeba to odcinać a nie rozrywać?
Justyna zdradź jak dzielisz te żurawy? Ja w ubiegłym roku podzieliłam bordowe (takie trzyletnie okazy) i z 3 sztuk zrobiłam bezproblemowo ok 10 sadzonek(dzieliły sie dobrze, zawsze z korzonkami) i sadziłam bezpośrednio w grunt, przyjęły się i rosną super( to te z tawułami).
Po tej zimie wypadło mi chyba z 5 innych, młodych Marmolde i próbowałam powtórzyc dzielenie ale marnie mi poszło , czasem urwała się sama rozetka bez korzeni i tylko sobie poosłabiałam żurawki. Wsadziłam je i niby delikatnie odbijaja ale czy coś z nich będzie to loteria.
Powiedz jak Ty dzielisz,.... może trzeba to odcinać a nie rozrywać?
Ja wykopuję całą żurawkę otrząsam delikatnie z ziemi i patrzę jak rozetki są przyrośnięte do głównej rośliny. Jeśli widać, że ma korzonki to można oderwać. Jak tego nie widzę bo jest jakby częścią tej dużej rośliny to nożem rozcinam tak żeby miała kawałek korzenia. Nie zawsze mi się jednak uda. Tak może na 70%, ale próbuję.
Dobrze tak sobie wyjaśnić z wejścia )))))))))))
Justi z moich zdjęć zrobionych przy bzach tylko jedno wyszło ostre .Inne są poruszone niestety ,przykro mi
Mam w ogóle nie wiele zdjęć Więcej niż zakupów,ale i tak zwykle robiłam chociaż z setkę,a teraz odpuściłam.
Poproś Katarzynę to co prześle zdjęcia jak mówiła na pocztę
Korzystając z okazji, że miał mi kto zrobić fotki zmieniłam avatarek na letni.
Dziękuję Marcie i Kasi za miłe spotkanie na Targach Eden w Lublinie.
Witaj Justynko!
Jak to dobrze, że ma kto robić fotki...
Ślicznie wyglądasz i ślicznie u Ciebie.
Pozdrawiam i biegnę poczytać, bo mam trochę braków w informacjach.