Dechy wyszły w dechę - z nich jestem najbardziej zadowolona, bardzo zmieniły tą moją prostą i staromodną bryłę domu. Wczoraj oczywiście nie skończyli, został jeszcze dół do wykończenia i listwy przy jaskółce.
Główny kremowy kolor jest trafiony w 100%, natomiast drugi nie wiedzieć czemu z szarobeżowego wpadł w szaroniebieski i to mi się juz mniej podoba - za to eMus jest tym odcieniem zachwycony Kamień myślę że zostanie na tej wysokości tylko dostanie jeszcze obwódkę. No i za 2 tygodnie jedziemy z płytkowaniem schodów.
O dół to była taka awantura z eMusiem że szok, uparł sie na marmurit którego ja osobiście mam juz dość (miałam go w poprzedniej elewacji, ale miał takie fochy że musiałam wybrać - zgoda czy własna fanaberia, oczywiście zybrałam zgodę - będzie szaro beżowy marmurit.
Natomiast kolory sie dość ładnie synchronizowały z salonem...
Generalnie jestem zachwycona, zastrzeżenia mam na razie tylko do odcienia jaki przyjął ganek,ale musze przyznać, że tło jest teraz o wiele lepsze do focenia