kasiek napisał(a)
Wiesz Ula tak się zastanawiałam że ludzie mają powoli dość. Wiadomo że odpowiedzialność musi być, bo to że u nas nie ma takiej skali zgonów to nie znaczy że można robic co się chce - dobry przykład - Włochy. Ale ludzie mają już dość - my jesteśmy w sytuacji gdzie mamy ogrody, możemy uciec z domu, ludzie przyjeżdżają po kwiatki na balkon, żeby choć tyle mieć uciechy... Panuje nerwowość, czuć to bardzo, ja sama widzę jak ludzie się zmienili i tak myślę, że lepiej od czasu do czasu wyjść po kwiatka i się uśmiechnąć do innych , z maseczką, z przestrzeganiem zasad oczywiście ale uwolnić się z murów, psychozy strach, zjadliwej polityki i szumu medialnego. Człowiek szczęśliwy jest zdrowszy i odporniejszy o tym też trzeba pamiętać
Serduszke Ci podzielę
To prawda, to horror dla wielu. Zmiana postaw nie dziwi.
Nie dziel serduszki, kupię przy okazji gdzieś bo chyba ten sezon odwiedzinowo będzie zamknięty. To tak szybko nie minie. A biorąc pod uwagę moje zdrowie to na pewno nie ruszę się nigdzie.