Z japońskich kalin głównie "Mariesii", pojedyncze egzemplarze "Pink Beauty" i jeszcze jedna odmiana różowa i pełna: "Mary Milton". Prócz ostatniej wszystkie mają ok. 6-8 lat.
ok, jak przekopię się przez fotki w domu.
"Pink Beauty" słabo u mnie kwitnie i nie ma takiego ładnego pokroju jak "Mariesii",
a "Mary Milton" jest jeszcze bardzo mała (od zeszłego roku).
Swietne miejsce, bardzo klimatyczne. Nie rusze sie stad dopoki nie obejrze kazdego zakatku, zapowiada sie cudny ogrod
Widze ze masz sporo rh, zajrzyj do Bozeny z ogrodu rododendrowego, napewno znajdziesz tam perelki http://www.ogrodowisko.pl/watek/2074-rododendronowy-ogrod-ii?page=4539
Bieda z fotkami :-/
Mam tu jakieś nędzne obrazki, gdzie zaznaczyłem strzałką 2 egz. Pink Beauty.
Tak jak już pisałem, u mnie słabiej kwitną niż Mariesii, przebarwiają się właściwie na koniec kwitnienia i pewnie dlatego ich nie uwieczniam na fotach osobno.
Mary Milton na fotach wcale nie znalazłem, chociaż te różowe pompony są naprawdę urocze.
Zamiast niej załączam kwitnącą zimą kalinę bodnantską "Dawn":