Ale śliczniutkie

O ja cie. Jak Ty robiłaś te obrazki? Super są

Dzięki Aniu, kiedyś robiłam też do pokoiku córki pompony - o takie - ale po roczku córki nie przetrwały

Makao_J napisał(a)

O ja cie. Jak Ty robiłaś te obrazki? Super są

Dziękuję - na zdjęciach nie widać ale na koczkach mają paski cyrkonii, a że córka sroka po mamie musiało coś się błyszczeć

Super, a te pompony też bym chciała zrobić. Może po remoncie.

Zaopatrz się w sporą ilość rolkowego tiulu - spore ilości idą ,ale to konieczne, aby były gęste

a remont się szykuje... zdradź coś więcej

Remonty mam co chwila bo dom jeszcze nie skończony. Rok temu kuchnia cała a teraz robimy sypialnię. Jak ją skończymy to zwalamy wykładziny na piętrze i kładziemy panele bo córcia jest uczulona na kurz i roztocza. W sumie to właśnie od tej diagnozy zaczęły się te remonty bo wszytko musi być pozamykane.
Do świąt sypialnię skończymy a po świętach weźmiemy się za piętro i odświeżenie pokoju Otylii.

To sporo pracy Was czeka. Ja tam lubię remontu ale najbardziej jak już się skończą Oczywiście pochwal się efektami.

W poprzednim domu też miałam wykładziny, obecnie wszędzie w sypialniach panele, ale i tak na nich dywany np. u córki i syna. Jakoś tak sobie nie wyobrażam aby w zabawie siedzieli na tych zimnych panelach. Ale wiadomo alergia u Was dyktuje warunki. Mogę Ci polecić fajny sprzęt do walki z kurzem. Moja znajoma bardzo sobie chwali (u niej tez alergicy, u syna nawet przerodziło się w astmę, jej poleciła lekarka).

Sprzęt do walki z kurzem? Ciekawe. Możesz polecieć.

Kiedyś czytałam o specjalnych sprzętach do gniazdka przeciw roztoczom. Ponoć skuteczne ale ten sprzęt o którym piszesz mnie zaciekawił


Ja remonty też lubię. Zwłaszcza wymyślanie i patrzenie jak moje pomysły wchodzą w życie. Najgorsze jest tylko to sprzątanie bo bardzo duuuużo wtedy kurzu.

Pompony robiłam z białego woalu, też fajnie wyszły - bardzie miękkie...a do błyskotek też mam pociąg
Idzie czas brokatu - już mi się oczka świecą