Anka nie pomyślałam. Tak się zakopałam w te sklepy internetowe, że już zamówiłam rośliny w trzech, głównie chodziło mi o skalniak i tak bardzo chciałam tą werbenę. Nie ma nasion w sklepach, wydawałoby się, ze Merlin francuski super. i też nie ma, obi tak samo byłam pod Halą mirowską tez nie ma. Wkurzyłam się i zamówiłam w doniczce, w tym roku będę miała swoje nasiona, ale nie pogardzę twoimi.
Jeśli masz jakieś nasiona ładnych krzaków chodzi o byliny to chętnie przyjmę.
Zamówiłam też Santolinę ma żółte kwiatki będzie pasowała do lawendy.
Wolę nie raz zamówić przez internet niż latać i dźwigać te donice, bo rodzina nie chce ze mną jeździć zawsze siedzą w samochodzie taki już mój los nie każdy lubi to co ja.

Mnie z zakupami internetowymi wkurza fakt, że nie ma sklepu w którym mogłabym zamówić wszystko co chcę. A przecież nie da się zamówić jednej sadzonki, trzeba 'coś dobrać'... Ale czasami nie ma człek wyjścia, też czekam do wiosny na przesłanie roślinek...
Co do kupnych nasion werbeny ty mi zamiast patagońskiej urosła brazylijska. Dopiero właściwe nasionka dostałam na forum.
PW

Ja przez internet staram się jak najmniej i tylko to czego nie ma stacjonarnie
Ceny są niższe tylko pozornie bo zazwyczaj sadzonki są dużo gorsze

Ciekawa jestem jak będzie wyglądała sprzedaż roślin nas targach "dni zieleni"

Szkoda,że laskownica wymarza bo zastanawiałam się nad nią już jakiś czas.Posadzę,będę dbać,kopcować a zima ostra przyjdzie i po trzcinie

Rzadko kupuję rośliny z wysyłkowej ale kilka wpadek z nimi było.
Ale i jedna wielka niespodzianka dwa lata wstecz
Przyszła z all..paczka do mnie (ogromna) gdzie zamawiałam raptem parę roślinek więc spodziewałam się małego kartonika.
A tu kurier nie mógł jej unieść.Podpisałam odbiór,ostrożnie otworzyłam a tam rośliny,dużo roślin wprawdzie w małych doniczkach 9x9 (bo to małe sadzonki były) bardzo skrupulatnie poukładanych w dwóch warstwach.
Myślę..co jest grane..jakiś żart czy co.Wyjęłam wszystkie,szukam swoich..nie ma...
Jeszcze tego samego dnia napisałam do szkółki,że zaszła pomyłka,że mam inne rośliny a nie ma moich.Jak się okazało w pobliskim miasteczku jest ta sama ulica co moja i pomylono zamówienie przy pakowaniu. Ja miałam karton z kilkudziesięcioma roślinami a ta druga osoba kilka moich.
I co teraz? Sama Szkółka zaproponowała by ta paczka u mnie została i..że doślą mi moje rośliny.Moja mina była bezcenna.Tyle szczęścia
W kartonie były pysznogłówki,irysy,kostrzewy,jeżówki,liatry,imperata,nawet mały miskant się trafił.
Pysznogłówki oddałam koleżance.Resztę u siebie posadziłam.
Na drugi tydzień doszły moje roślinki.Zamawiałam wtedy hakonechloa i liriope.
W ramach przeprosin dostałam 2 dodatkowe hakonechloa Chyba pogubili się jaka paczka u mnie została
Niestety liripoe mi zmarzło następnej zimy mimo okrycia.

Elu a jakie rośliny zamówiłaś na skalniak i jakie byliny?

Czy ten miskant za lasecznicą na zdjęciu to 'Zebrinus'? Dokładnie nie widzę,bo lasecznica zasłania.Piękne ma kwiatostany ten miskant

Odnośnie mojego świerku napisałam Ci pw.Zdjęcia będą jak tylko będzie to możliwe

Aniu wieczorem odpisze bo liste mam na komputerze stacjonarnym a teraz to tabletem sie posluguje.
U nas piekna pogoda 23 na plusie w sloncu w cieniu 8 na plusie. Ten cholerny smog krzyzuje plany spacerowe. Moze w lesie bedzie lepiej.

Wczoraj słuchałam o smogu,masakra co się dzieje w Polsce

Musze czekac na poctyliona bo dzwonil i znowu pisze.
Anka wszystkich to wkurza, ze nie mozna dostac wszystkiego.
Ja, raz zamawialam trawy - proso i trawe afrykanska i bylam batdzo zadowolona piekne i bardzo dobrze zapakowane.
Drugi raz kupowalam rosliny do oczka, byl to wrzesien facet mnie uprzedzil ze te rosliny to resztowka ale ja sie uparłam nie przypuszczalam , ze takie drobiazgi mi wysle, bylam wsciekla ale co zrobic na szczescie poprzyjmowaly sie i wiosna juz kwitly kaczence podwojne i niezapominajki blotne.
Nastepne zamówienia to szkolki rozane b. Ladne krzewy z rosacwik i rosarium.
Trzeba kupowac w dobrych szkolkach ktore sa dlugo na rynku.
Membrama do oczka tez przez internet, kosiarka, traktor mac.... naprawde duzo.
Kupuje duzo w internecie i odpukac zawsze dobry towar przyjezdza.

Ja kupuję stacjonarnie. Na szczęście mam w okolicy wszystkiego pod dostatkiem

U mnie tez sporo narzędzi przez neta zamawiane.No i sporo przydaśków ogrodowych
Kubły na gnojówki też zamawiane wysyłkowo.Teraz planuję zamówić pojemnik na deszczówkę jak tylko przyjdzie wiosna.

Róże też zawiałam z Rosarium i jeszcze z Floribundy.Przysłali bardzo ładne krzaki róż,co do jednej krzaczka miałam tylko zastrzeżenia.

Ja hosty reklamowałam z wysyłkowej.Przysłane miałam kłącza.Kupowane były wczesną wiosną ale zaznaczono,że gdyby któraś nie ruszyła to mam zgłosić.Nie wszystkie ruszyły.Zgłosiłam i odesłano mi pieniądze bo okazało się,że te co nie ruszyły w szkółce bardzo słabo wyglądają po zimie.Te pozostałe mam do dziś,spodobało im się u nas,ładnie rosną.

A tak poza tym więcej grzechów nie pamiętam Oprócz tych trzech sytuacji.Z tą w poprzednim poście.
U nas w szkółkach nie wszystkie są rośliny.I trzeba tez ratować się wysyłkową
Szkoda tylko,że przesyłki drogie.

Musze poczytać o tej Twojej trawie amerykańskiej.
Pokazywałaś jej zdjęcia? bo chyba mi umknęło.