Bergenie są wytrzymałe, i pewnikiem wiosną pokażą, że żyją. O powiadomieniach już wiesz, Izabelka wytłumaczyła co i jak.
Dobrze przytulić porzucone rośliny- odwdzięczą sie w kolejnym sezonie.
Pozdrawiam.

Zastanawiam się tylko czy nie za rzadko je posadziłam. Chciałabym żeby ładnie zageściły ten kawałek ziemi.

One szybko urosną, teraz dobrze jest!

Nie ma jak fachowa podpowiedź. Dziękuję. Wiosną zrobię zdjęcia bergeni

powolutko, powolutku i Twoja dzialeczka bedzie wyspa zieleni i oaza odpoczynkiu dobrze zaczelas a teraz tylko cierpliwosc
Nie mam pojecia co z lilakiem zrobic zeby sie tak nie panoszy ale jak inni doradza to chetnie poslucham, bo tez mam teki jeden

Witam nową koleżankę Fajnie, że masz zapał

sylwia_slomczewska napisał(a)

Witam nową koleżankę Fajnie, że masz zapał

Hmm, oglądając Twój ogród, który jest tak piękny (w moim stylu) zastanawiam się, czy mam szansę osiągnąć choć minimum tego co Ty. Uwielbiam ogrody, gdzie rosną "babcine" kwiaty, dekoracjami są pieńki drzew, rośnie łubin i piękne róże. Ile czasu trwało Twoje tworzenie tego cuda?
Mam też kilka pytań technicznych:
- jaką różę poleciłabyś z tych pnących, gęstych i pachnących
- widziałam na zdjęciach Twojej wizytówki młode clematisy, czy w pierwszych latach przetrwały zimę bez szwanku,
- drewniane elementy - czy na zimę je chowasz lub jakoś konserwujesz
- naparstnice - wysiewasz je sama
- na jednym zdjęciu jest serduszka, jak ja uprawiasz i jakie ma roczne przyrosty
- z jakich kwiatów zbierasz nasiona
Przepraszam, że zasypałam Cię pytaniami ale Twój ogród jest dla mnie inspiracją, choć w niewielkiej części chciałabym to wykorzystać.

Elu, z oczkiem nie pomogę, bo na tym się nie znam. Jeśli chodzi o bez, to jest go bardzo trudno wytępić. Ja u siebie miałam też ogromny bez, który dawał tylko cień na działkę. Najpierw wycięliśmy kilka konarów, nie podobało mi się, bo od dołu były łyse. W końcu mąż wykopał go z korzeniami. Podejrzewam, że na wiosnę będzie odbijać

Basilikum napisał(a)

powolutko, powolutku i Twoja dzialeczka bedzie wyspa zieleni i oaza odpoczynkiu dobrze zaczelas a teraz tylko cierpliwosc
Nie mam pojecia co z lilakiem zrobic zeby sie tak nie panoszy ale jak inni doradza to chetnie poslucham, bo tez mam teki jeden

Pewnie, jak dostanę jakąś radę odnośnie lilaka - podzielę się.

Przy okazji mam inną prośbę. Mam plany co do wiosny, na załączonym zdjęciu mam podłużną rabatę do zagospodarowania, (ok 6m x o,5 m). Jak widać zaczyna się liliowcami a kończy kamieniami, po drodze jest lawenda, której już nie ma (jest przesadzona).Po drugiej stronie rabaty (za siatką) jest działka sąsiadów, jest to strona południowo - zachodnia, niestety zacieniona przez leszczynę, altanę, dużą śliwę i inne krzaki.
Podpowiedzcie mi proszę co mogę tam posadzić.

asiak napisał(a)

Elu, z oczkiem nie pomogę, bo na tym się nie znam. Jeśli chodzi o bez, to jest go bardzo trudno wytępić. Ja u siebie miałam też ogromny bez, który dawał tylko cień na działkę. Najpierw wycięliśmy kilka konarów, nie podobało mi się, bo od dołu były łyse. W końcu mąż wykopał go z korzeniami. Podejrzewam, że na wiosnę będzie odbijać

Asiu, obawiam się, że odbije. Ja swoje bzy potraktowałam chemią, ale nie jest to dobre rozwiązanie. Najbardziej boję się, że zagłuszą mi rododendrony. Byłaby to niezła porażka. Ja na działce robię sama, pewnie nie dam rady go wykopać, mimo, że przenoszę tam góry. Kręgosłup dostał już po kościach, ale nie poddaję się.
Asiu oglądałam Twoją działeczkę, w tak krótkim czasie zrobiona - imponujące