ścieżka urywa się







a płyty, które były z boku domku są teraz przedłużeniem do domku, wiosną chcę wysiać trawę aby potem z niej wystawały takie romby.

Zabieraj winobluszcz od powojników w te pędy, w jeden sezon je połknie i tyle będzie z twojej roboty, powojniki same fajnie przykryją , a winobluszcz lepiej puścić na domek.
Co do oczka to ukryłabym brzegi pod kamieniami lub roślinnością okrywową, przy brzegu sadź trawy, kosaćce, bergenie, tojeść rozesłaną, klony palmowe pięknie wyglądają, wilgoć lubią języczki, do oczka skoro ono sezonowe ze wzgl na wielkość raczej to może być pistia, hiacynt wodny, lilie wodne z tych małych, nad brzegiem może się przewieszać jakiś konar lub korzeń. Skoro wykopujesz stare drzewa wykorzystaj korzenie do dekoracji, można przy nich dać trzmieliny i paprocie, koło oczka hosty też mogą być jeśli jest trochę cienia.
Zależy co chcesz osiągnąćWiosną niezapominajki i kaczeńce czyli knieć błotną.....dodają sielskości i romantyzmu.
Pod ten konar koło kompostowników jeśli jest plan, że ma zostać posadź bluszcz hedera, pięknie go obrośnie

Dzięki za słowa otuchy, faktycznie roślin trochę odziedziczyłam, ale już cały ogrom kupiłam (zbankrutuję!!!). Po poprzednikach oprócz drzew owocowych i krzewów (2 krzewuszki, 2 tawuły, dereń biały, kalina szorstkolistna, śnieguliczka na hektary, którą trzeba usunąć, lilaki, jaśminowce, forsycje) odziedziczyłam piwonie, hortensje, miodunkę, floksy, jednego rododendrona, żuraweczki, bodziszka, cisy, jałowiec, tuje.
Reszta została już kupiona przeze mnie, nie powiem juz ile tych roślin wypadło

Mam taki chaos w głowie, że nie wiem czy podołam,... tych pięknych różyczek nie było, to moje wychowanice

Sylwia, lepszej wiadomości dziś nie dostałam)))
Zaraz tam biegnę, tylko wydaje mi się, że dużo chętnych do dawania i przyjmowania o tej porze roku nie będzie

Też mi się wydaje, że bardziej na wiosnę