Anetko aż się boje mówić wczoraj zamówiłam i dopiero dostane
Bardzo się cieszę z tych zielonych gałązek dwie najpiękniejsze nie są zielone ):,ale jeszcze poczekam może będą zielone .Tylko wiesz wszystkie niskie są teraz brrrr
A no właśnie.. przyszłam zobaczyć Twój bez czarny i już wiem, że błąd zrobiłam, bo go ciachnęłam więc nie zakwitnie
Hmm no trudno.. kolejny błąd do naprawienia.
Oj tam, poczekamy rok tylko
Ja mojego moga ciac najlepiej wlasnie wiosna, jak jest dobre dojscie na rabate. Latem musialabym czesc roslin podeptac. Tak wiec godze sie z utrata kwitnienia bzu.
Czyli rozumiem, że zamówiłaś więcej niż kupiłaś dalii? Przepraszam, taki mały żarcik się mi tu wkradł Ale jak człowiek chory, to różne głupie pomysły do głowy przychodzą Wybacz
Że niskie to nic. Ładnie na wiosnę wypuszczą nowe, silne pędy.
Co do cięcia to oczywiście możesz, ale w marcu Gdzieś przeczytałam, że nawet końcem marca. Ale wiadomo, wszystko zależy od przebiegu pogody.
W necie znalazłam takie oto info. Wklejam u siebie, bo może mi się przydać
"Róże pnące – cięcie
Aby uzyskać obfitsze kwitnienie, wskazane jest przycinanie krzewów róż. Róże pnące pierwszy raz tniemy najwcześniej w trzecim roku po posadzeniu. Przez pierwsze trzy lata należy jednak usuwać zaschnięte kwiatostany. Przycinając, należy pozostawić kilka pędów, najlepiej od 3 do 5 – będą one stanowić trzon róży. Pędy boczne skraca się do długości 30–40 cm, tak by zostało na każdym z nich 5–6 oczek. Róże należy także odmładzać. W tym celu raz na kilka lat usuwamy najstarszą z gałęzi stanowiących trzon rośliny i zastępujemy ją młodą. Róże powtarzające kwitnienie tniemy na wiosnę (regeneracyjne cięcie po zimie), róże kwitnące jednokrotnie tniemy zaraz po przekwitnięciu kwiatów, latem."
A to z mojej ściągi
Widać cokolwiek?
Cieszę się, że mogłam pomóc, choć to pomoc na odległość
Ja z matmy to jedynie podstawy. Dlatego z młodszym się uczę Starszy jeździ na korki do eM-a siostry. Ona to ma głowę do matmy. Też teraz przygotowuje chłopaka do matury