Przy Tobie można popaść w kompleksy. Ja tyle po pracy miałam zrobić.... Teraz słońce przebiło się przez chmury i deszcz pada. Jak przestało padać to wieje.
Porządeczek u Ciebie na cacy glancuś I już wysłałaś warzywka..... Niesamowita jesteś
Tata jak miał działkę siał 30 nasionek pomidorów, potem dosiewał jeszcze kolejne 30 bo może nie wzejdą. A tak dla pewności to jeszcze dodatkowe 20, bo może przyjść zaraza I tak było ze wszystkim. Tylko co zrobić codziennie z 30 kg ogórków, 15 kg pomidorów
Ależ dużo zrobiłaś!
Popadam w kompleksy porównując wypielęgnowane rabaty z moimi zachwaszczonymi i z jesiennymi liśćmi. Dzisiaj też wziąłem się do pracy, mimo wichury ale efektów porównać nie można
W zeszłym roku to były moje pierwsze wysiewy i podeszłam do nich dokładnie tak jak Twój tata hihi.... Tylko nie wiedziałam, że tego "dużo" będzie aż tak dużo Ale nic się nie zmarnowało - obdarowałam sadzonkami, a potem owocami rodzinkę, a i mnie sporo zostało
Ej no, bez takich tu proszę To ja popadam w kompleksy jak mi tu piszecie, że mam czysto, wypielęgnowane itp. itd. Ja niestety tego nie dostrzegam, a pracy jeszcze przede mną sporo i zaczynam się nie wyrabiać z bieżącymi pracami (nie tylko ogrodowymi) i pomału dopada mnie frustracja z tego powodu Na domiar złego u mnie dzisiaj zimno i nadal wietrznie Może później zrobi się lepiej to wskoczę do warzywnika
Za chwilę jadę dokupić nasiona pomidora 'Bawole Serce' i papryki, posieję i przynajmniej to będę miała skończone Aha, jeszcze potrzebuję włókninę do przykrycia zasiewów na grządkach
Tak więc Wacku głowa do góry I u mnie nie jest kolorowo. Wszak to dopiero początek sezonu, a my chcemy mieć już wszystko na tip-top Zobaczysz - Ogarniemy!!!