Jesteście kochane
Dziękuję Wam za wsparcie i dobre myśli o moim Tacie. Teraz trzeba uruchomić wszystkie moce żeby go postawić na nogi.
Mam nadzieję , że się wydarzy cud!

Mamy teraz urwanie głowy...Tata w szpitalu, odnawianie mieszkania u Mamy i 3 miesiące na wyprowadzkę.
Kolejny etap przed nami do spełnienia marzeń o małym domku w moim raju
Będę wpadała na chwilkę, jak Ktoś się o mnie martwi to nie trzeba .
Żyję i wkrótce wrócę na stałe.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do napisania

Tulam

będzie dobrze

Ściskam i oczywiście trzymam dalej kciuki

Ściskam mocno
Kciuki za tatę nieustannie trzymam.
Z potasem u mojej mamy było przez lata podobnie. Była po 3 zawałach i brała przez większość życia leki nasercowe. Potas ubywał z jej organizmu bardzo szybko. Któryś z lekarzy powiedział, że mogą to powodować leki, które przyjmuje.

Cieszę się z wiadomości, którą napisałaś u MBD

Za tatę trzymam kciuki .Czyli domek sprzedamy ?

Bardzo Wam dziękuję , to wiele dla mnie znaczy.
Czuję, że nie jestem z tym sama. Mam nadzieję, że wszystko się poukłada i Tata wróci do sił!



Kasiu, Reniu wreszcie po wszystkim . Teraz na szybko odnowić mieszkanie i się przeprowadzić.
M właśnie uzbraja nową działkę. Prąd, woda, gaz wszystko mam w granicy to formalność no i opłaty
Ale kolejna rzecz z głowy.
Bardzo się cieszę , że coś zaczyna się dziać

Dubelek, net mi chodzi jak krew z nosa

czekaj czekan to sprzedalas dom, czy mamy mieszkanie sprzedajesz hmm bedzie z Wami mieszkac?

a na poczatku mialam napisac, ze ja jak najbardziej wierze w cuda sama nim jestem i nie jeden mi sie wydarzyl

Gratuluję ,super wieści ,teraz pomału do celu ,teraz trzymam kciuki za tatę i za szybkie warunki zabudowy .