dana1s
17:31, 17 lut 2019

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Dzisiaj w ogrodzie głównie siedziałam, ale w przerwach powycinałam jeszcze trochę i znów pomachałam grabiami. M zaczął nierówna walkę z gałęziami
Wyciął wielką kupę przy okazji segregując na grubości. Będzie co robić jak przeschną, zrębkowanie mnie czeka, ale to latem
Został mi już dosłownie kawałek do uprzątnięcia, myślę że jutro spokojnie skończę porządki. Później czeka nas co najmniej tydzień, a raczej dwa cięcia i układania drewna. Myślę, że jak skończymy akurat będę mogła zrobić wysiewy do gruntu
Widziałam dzisiaj pierwsze motyle, ale aparat był na stole i ich nie sfotografowałam. Cytrynek i Rusałka pawik wesoło fruwały w ogrodzie. Pszczoły, biedronki, pająki i muchy wszystko już aktywne
A co najważniejsze przyleciały szpaki
Fota wieczorna i słaba, ale dowód mam
Jak przyjechaliśmy do ogrodu kaczor adorował kaczuchę na stawie, mam nadzieję że zniesie jaja i znów będę miała cudna kaczą rodzinkę
Już wcale się nas nie boją, chodziłam obok a one nic sobie nie robia z mojej obecności


Został mi już dosłownie kawałek do uprzątnięcia, myślę że jutro spokojnie skończę porządki. Później czeka nas co najmniej tydzień, a raczej dwa cięcia i układania drewna. Myślę, że jak skończymy akurat będę mogła zrobić wysiewy do gruntu

Widziałam dzisiaj pierwsze motyle, ale aparat był na stole i ich nie sfotografowałam. Cytrynek i Rusałka pawik wesoło fruwały w ogrodzie. Pszczoły, biedronki, pająki i muchy wszystko już aktywne



Jak przyjechaliśmy do ogrodu kaczor adorował kaczuchę na stawie, mam nadzieję że zniesie jaja i znów będę miała cudna kaczą rodzinkę

Już wcale się nas nie boją, chodziłam obok a one nic sobie nie robia z mojej obecności
