Fajnie, jak są pomocnicy, robota migiem idzie. Widzę, ze mąz identyczne akrobacje robi, jak mój rok temu. Najgorsze to późniejsze sprzątanie, ale przy tej aurze, to już sama przyjemność
Ja też wczoraj popracowałam, co prawda tylko dwie godz ale zawsze coś
Pogoda była piękna, czuć prawdziwą wiosnę w powietrzu.
Fajnie jak tak całą rodzinką pracujecie, u mnie tylko ja to lubię. M nabierał sił na kanapie po tygodniu pracy, mówi że musi odpocząć. Może dziś wyjdzie i coś porobi..
Tak, jak cała rodzina się wzięła do pracy, to od razu czyściej się zrobiło
Cieszę się, że już wycięte, ale wczoraj najadłam się strachu...
Zostało mnóstwo sprzątania, ale będzie kilka kubików drewna do kominka
Dzisiaj też zapowiada się piękny dzień, w ramach relaksu trochę pograbię i poobcinam
Mirciu, na początku sezonu dwie godziny to bardzo długo. Człowiek po zimie zastany i musi przywyknąć do ruchu
Pogoda dopisała, w słońcu było wręcz gorąco. Dzisiaj też pełny błękit i słońce już na niebie, przed południem wybieram się do ogrodu
Ja i M to kochamy, natomiast chłopcy chyba z nudów pojechali trochę popracować. Bardzo mi pomogli, ja wycinałam a oni wszystko zbierali i wywozili na kompost. Zostało nam już bardzo mało do sprzątnięcia po zimie, potem już będą bieżące prace
Aniu słoneczne dzień dobry!
Wreszcie wkroczyliśmy w nowy sezon i mam uczucie, że z przytupem
W sumie nie spodziewałam się, że dzieci mi pomogą. Mam kilka dni roboty do przodu.
Zostało mi ze dwa i będę na finiszu
Bardzo mi brakowało ogrodu, ruchu i zapachu przyrody. Wiosna nie kazała na siebie czekać, mam nadzieję że już nie wrócą jakieś wielkie mrozy.
Widzę Danusiu że robota pięknie poszła. Super efekty. Zastanawiam się czy już przycinać hortensje, budleje i inne krzaczory czy jeszcze się wstrzymać? A jak przyjdzie mróz?
Basiu poszła i bardzo się z tego cieszę
Czysto się zrobiło, chociaż powiem że dopiero porządny deszcz zrobi robotę i zmyje pośniegowe brudy. Ja ciachnęłam budleje, ale są w świetnym stanie
Hortensji, rozplenic i róż jeszcze nie dotykam. Myślę, że jak się tak utrzyma to pajtnę za dwa tygodnie
Mam nadzieję, że mrozu już nie będzie. Przymrozki to i owszem, bo są dziennie.