Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » ...uDany ogród

...uDany ogród

Aldona40 18:58, 16 lut 2019

Dołączył: 25 gru 2018
Posty: 44
U nas też było cieplutko i słonecznie i cały dzień klucze gęsi latały. Widok był zjawiskowy
Poszłam dzisiaj ściągnąć ubranko z magnolii co mi córcia z Wojsławic przywioza i co zrobiłam? Złamałam jej pąka no myślałam że minie trafi

No, ale wy Danusiu to poszliście z pracą w ogrodzie dzisiaj. Pewnie, że jak jest tyle rąk do pracy to robota wre Ja to sama zawsze dłubie w ziemi i itp. ( no czasem M coś pomoże ) A najgorzej mnie wkurza, to że, jednego dnia bym chciała cały ogród ogarnąć, a tak się nie da
Muszę nad sobą popracowac



_______________
Aldona
dana1s 19:14, 16 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Aldona40 napisał(a)
U nas też było cieplutko i słonecznie i cały dzień klucze gęsi latały. Widok był zjawiskowy
Poszłam dzisiaj ściągnąć ubranko z magnolii co mi córcia z Wojsławic przywioza i co zrobiłam? Złamałam jej pąka no myślałam że minie trafi

No, ale wy Danusiu to poszliście z pracą w ogrodzie dzisiaj. Pewnie, że jak jest tyle rąk do pracy to robota wre Ja to sama zawsze dłubie w ziemi i itp. ( no czasem M coś pomoże ) A najgorzej mnie wkurza, to że, jednego dnia bym chciała cały ogród ogarnąć, a tak się nie da
Muszę nad sobą popracowac



_______________
Aldona


Aldonko było przepięknie, wieczorem byłam w bluzie i było całkiem przyjemnie
U mnie takich ptasich widoków nie było, ale i tak doznania miałam przednie
Ja zdjęłam agro z hortensji ogrodowej a tam połamanych kilka pąków, chyba od naporu zmarzniętego śniegu. Ma trochę pąków, ale to nie to ...ale M mi mówi że jakbym nie okryła to może wcale by nie kwitła, no coś w tym jest
Niestety takie wypadki się zdarzają, ale nie ma co rozpaczać tylko cieszyć się tym co będzie.
Moi chłopcy nie są specjalnie ogrodowi, ale myślę że to przyjdzie z wiekiem, znają się na roślinach wiedzą co gdzie rośnie, ale sami z siebie jeszcze nic nie zrobią. Jak się ich zmobilizuje to praca wre jak w ulu
Tak było dzisiaj
Ja już ten etap przerobiłam i dzielę sobie prace. Chociaż nie powiem w głowie rodzi się myśl żeby wszystko ogarnąć na raz, ale rozsądek podpowiada że to " se ne da"
Ale TY młoda jesteś dlatego masz takie zapędy

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
Magleska 19:29, 16 lut 2019


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Ale akcja z tymi drzewami ...... fajnie przejrzało ,ale aż ciarki mnie przeszły widząc jak wysoka ta drabina ....

fajnie ,że chłopaki Ci pomogły w ogarnianiu

moja córa zupełnie się nie garnie do pomocy w ogrodzie ,ale za to dom ogarnie jak ja grzebię z ziemi ...i obiad sama zrobiła ,więc też fajnie
podział prac zawsze wskazany
ps. fotki ......wiesz ,że śliczne
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Nowa12 19:51, 16 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Też widzę masz męża kaskadera . Mój ostatnio naprawiał antenę wystając połową ciała za okno bo nie mamy takiej wysokiej drabiny. Myślałam że zawału dostanę. Ale można gadać i tak to nie słucha .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
dana1s 19:58, 16 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Magleska napisał(a)
Ale akcja z tymi drzewami ...... fajnie przejrzało ,ale aż ciarki mnie przeszły widząc jak wysoka ta drabina ....

fajnie ,że chłopaki Ci pomogły w ogarnianiu

moja córa zupełnie się nie garnie do pomocy w ogrodzie ,ale za to dom ogarnie jak ja grzebię z ziemi ...i obiad sama zrobiła ,więc też fajnie
podział prac zawsze wskazany
ps. fotki ......wiesz ,że śliczne


Madziu chwilami miałam ciary na plecach, ale obyło się bez strat wreszcie dojdzie trochę światła.
Pomagali, aż miło. Zdecydowanie więcej udało się zrobić jednego dnia.
jak zostają w domu to robią dokładnie to co Twoja córa, dzielą się pracami . Jeden odkurza, drugi łazienka. Co do gotowania...gorzej.
Duży zrobi kanapki;0 Mały naleśniki, jajecznicę i kanapki Ale do obiadu raczej nie podejdą
Dziękuję!!


____________________
...uDany ogród; Wizytówka
dana1s 20:06, 16 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Nowa12 napisał(a)
Też widzę masz męża kaskadera . Mój ostatnio naprawiał antenę wystając połową ciała za okno bo nie mamy takiej wysokiej drabiny. Myślałam że zawału dostanę. Ale można gadać i tak to nie słucha .


Aguś, niestety tak... Czasami, aż mnie krew zalewa, ale co począć taki już jest
Ja gadałam, a raczej darłam się ale i tak nie słyszał, bo mnie piła mnie zagłuszała
Dzięki Bogu ściął i siedzi cały obok mnie
A propos kaskaderów szkoda, że nie widziałaś mojego 70-cio letniego Taty przy budowie mojego pierwszego domu. To był widok... nie dla zawałowców

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
gosika67 20:06, 16 lut 2019


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 7757
No robota na całego ,piękne u Was pąki, wiosna szybciej się budzi niż u mnie, pozdrawiam cieplutko.
____________________
Gonia Kwiaty we włosach
dana1s 20:10, 16 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
gosika67 napisał(a)
No robota na całego ,piękne u Was pąki, wiosna szybciej się budzi niż u mnie, pozdrawiam cieplutko.


Gosiu chciałoby się tak zawsze, ale cenię sobie to że moim chłopakom chciało się poświęcić sobotę dla ogrodu. Oni zaczynają powoli czuć, że to też ich część świata:0 I to jest piękne
Wiosna u progu
Buziaki!!

____________________
...uDany ogród; Wizytówka
Aldona40 21:46, 16 lut 2019

Dołączył: 25 gru 2018
Posty: 44
Danuś już nie taka młoda w styczniu na mój licznik wskoczyło 41 lat :

Zdjęcia jak zwykle śliczne
Pokazałam M zdjęcia z zachodem słońca, i co powiedział? Że macie ładną działkę



__________________
Aldona
Nowa12 23:54, 16 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
dana1s napisał(a)


Aguś, niestety tak... Czasami, aż mnie krew zalewa, ale co począć taki już jest
Ja gadałam, a raczej darłam się ale i tak nie słyszał, bo mnie piła mnie zagłuszała
Dzięki Bogu ściął i siedzi cały obok mnie
A propos kaskaderów szkoda, że nie widziałaś mojego 70-cio letniego Taty przy budowie mojego pierwszego domu. To był widok... nie dla zawałowców


Bo oni zawsze muszą być bohaterami .
Mój też dzisiaj skakał po śliwach i wycinał wilki. Już tak raz prawie spadł, bo pękła gałąź. Ale mogę sobie strzępić język.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies