Danusiu widzę,że działasz pełną parąAle słoneczko dodaje energii,żeby tylko jeszcze ciało chciało współpracować na takich obrotach jak chęciJa dzisiaj też działałam aż do zmroku,ale jeszcze sporo zostało do wykonania...
Ale był też pierwszy w tym sezonie posiłek na tarasie,zaczyna się cudowny czas...

Kasiu z pewnością ma to ogromne znaczenie na kwitnienie w moim ogrodzie
O o piłce nie pomyślałam, ale to super pomysł. Ja bym lała do środka i pomalowała. Ale zrobisz jak uznasz

Chyba tak właśnie zrobię. Prościej i będzie można te kule traktować jak całoroczne Nawet trzeba będzie, bo jak te tony betonu kulgać po ogrodzie i gdzie trzymać A farb jest teraz sporo bardzo ciekawych. Można nawet uzyskać efekt kuli lustrzanej.

Kolejny spacerek zaliczyłam, aż szkoda, że monitor nie przesyła zapachów

Wczoraj wczołgałam się pod najniższe gałęzie Wejmutki i w te pędy pojechałam do ogrodniczego. Sosna ma najprawdopodobniej którąś zgniliznę. Od razu podlałam roztworem topsinu, a dziś oprysk i mazianie chorych pęknięć na pniu Mam nadzieję, że uratuję.