Bogusiu na pogodę nic nie poradzimy. Musimy tak działać żeby strat było jak najmniej. M ma w planach podkopanie naszego rowu żeby więcej przyjmował. Tylko ten czas...
Trzymam kciuki żeby nie lało i montaż poszedł sprawnie. Musi być dobrze!!
Aniu wszystkie z kamieni i chodników uratowanie, ale nie wiem ile odpłynęło rowem za ogród, po drodze jest jeszcze jeden staw to może im się uda przeżyć. Szkoda ich!
Niezmiennie podziwiam Twoje kaliny, cudne są a fotki pięknego ogrodu nigdy się nie znudzą z resztą chyba wszyscy tak mają, że te same miejsca w ogrodzie pokazują i niby to samo a jednak inne bo inne światło, inne ujęcie roślinki
Rybek szkoda dobrze, że choć część się udało uratować. U nas leje i leje a dziś to już całkiem masakra niby żadna ulewa ale rzęsiście pada i ani na moment nie przestaje
Danusiu moje po drodze stawu nie mają, jak nie dotrą do Wisły to po nich
Byłaś już w ogrodzie ? Jak teraz? Ja nawet nie mam jak sprawdzić czy przybiera czy opada
Joluś uwielbiam kaliny i one chyba to czują, bo odwdzięczają się pięknym kwitnieniem. Niestety te ulewy bardzo obiły kwiaty...
Cieszę się, że Was nie zanudzam i że chcecie oglądać mój ogród
Część ryb udało się uratować , a reszta mam nadzieję pływa w stawie za płotem
u nas na godzinę przestało i znów zaczyna...brak słów na tą pogodę! I pomyśleć, że miesiąc temu pisałyśmy, że susza i że mogłoby popadać...
Sylwuś bardzo mi przykro,że znów Was nawiedziło takie nieszczęście
Człowiek się stara i w kilka minut po robocie i często po dorobku całego życia. Nie mogę patrzeć na wiadomości, nie dość że trąby powietrzne to teraz jeszcze niektórych zmyło...masakra
My właśnie wróciliśmy z ogrodu. Po tym jak rano zatkałam rozerwany wlot do stawu, woda zeszła poniżej rury wylotowej i już jest bezpiecznie.
Tam gdzie zalało, odwodnienie wszystko ściągnęło i odprowadziło do rowu melioracyjnego. Rów tez przeczyściliśmy i już woda płynie spokojnie, a nie wygląda jak rwąca rzeka. W ogrodzie ogólnie jest w miarę sucho i oprócz porzechylanych bylin od nadmiaru wody szkód nie ma. Dzięki Bogu!
Mamy listę najpilniejszych poprawek i miejsc newralgicznych gdzie gromadziła się woda przy ulewie, będziemy starać się to naprawić, ale to dopiero w weekend, bo M dzisiaj znów na noc.
Mam ochotę na słońce!!