Moje pierwsze bylinówki już mnie zadowalają, nie można palca wcisnąć
z tyłu za stawem w zeszłym roku było pusto i było wszędzie widać ziemię
teraz jest tak i jeszcze rozrastają sie hostowiska
Wreszcie nie będzie tylu chwastów
Gosiu był nadzwyczaj spokojny nawet czekał na mnie na stole jak poszłam po szczotki. Normalnie zwiałby gdzie pieprz rośnie. Tnę go nożyczkami, maszynką nie umiem jeszcze. Ale nauczę się, bo 100 co kilka tygodni mi w domku zostaje na roślinki
Tak wielkiej ćmy w życiu nie widziałam, coś pięknego!
Bogusiu dziękuję bardzo!
Tedzio jest bardzo wesołym psem. Ewidentnie cieszył się, że zrzuciłam z niego reklamówkę wełny. Mogłam sfilcować i zrobić jakąś brochę