Mam do Was prośbę, mam kłopot z rabatą na przodzie domu

[img
na wprost okna kuchennego (strona wschodnia) mam posadzony wzdłuż płotu żywopłot grabowy, z przodu od ścieżki jest żywopłot z bukszpanu, który chcę nisko prowadzić i z elementów wyższych mam od lewej
Magnolię Soluange Lennei (ta w kubraczku)
Miłorząb Markinen
mdz. Marikenem a Magnolią 3 szt. sosny Winter Gold
i ostatni to Grab Fastigata (już dość duży okaz) podsadzony stipa i sosnami low glown których prawie nie widać wśród stipy.
no i cały obszar mdz. bukszpanami a żywopłotem z graba jest wypełniony szałwią omszona (docelowo chyba wymienię na różę okrywową) oczywiście teraz ich nie widać
mój dylemat jest taki
w okresie letnim szałwie się wybijają i wygląda to nieźle ale teraz coś mi w tym nie pasuje... sam nie wiem co, chyba najbardziej drażni mnie pustka po prawej stronie merikena. Dodatkowo wydaje mi się że miłorząb zginie na tle żywopłotu z Graba, a sosenki są trochę zasłonięte przez szałwie w czasie kwitnienia. Nie wiem co zrobić, czy przesadzić do donic sosenki i dokupić dwa merikeny jeszcze tak aby były 3 szt. a może merikena też usunąć i cały ten pas wypełnić Hortensjami, prowadzonymi nad szałwią (szałwia niebieska). Ten pomysł wydaje mi się sensowny tym bardziej że pod drugiej stronie ścieżki też mam hortensję co widać na ostatnim zdjęciu. Myślałem tez o jakimś drzewie na za dużymi w formie krzaczastej, ale już chyba Hortensję podsadzonę szałwią/różami okrywowymi będą lepszę. Pomóżcie proszę coś wykombinować

