Ale miałem dzisiaj szczęście

I to już od rana

Więc wytłumaczę wszystko od początku...
Moja mama sprząta w szkole na budynku klas 1-3. No i akurat teraz przez wakacje mają posprzątać wszystkie klasy, piwnice itd. No a przy tym powyrzucać wszystkie zbędne, stare, brzydkie rzeczy... (ale wiadomo można coś sobie zabrać jak się podoba)
Mama zadzwoniła do mnie o 9.00 żebym do niej przyszedł bo ona wzięła sobie taką szklaną kulę na nóżce i wazon z koronką (że na Boże Narodzenie do stroików-fakt ładnie będzie to wyglądać). Więc zachodzę tam patrzę a tam kupy jakiś szafek, ławek itp....
Patrzę, a tam takie świetne krzesełko (długo kombinowałem skąd mogę takie wziąć) wiecie z gałkami na górze i takimi ozdobnymi nóżkami itd. ( chciałem takie krzesełko bo pomyślałem że jak mam posadzone różowe mieczyki i musiałbym je podwiązywać do jakiegoś kija to zdjął bym te obicia z siedzenia i oparcia, całe krzesełko pomalował na biało i wstawił w te mieczyki żeby urosły przez tą dziurę). Przy okazji zajumałem

jeszcze solidną drewnianą skrzynię ( przyda się na Boże Narodzenie do ogródka

) i trzy wiklinowe doniczki
Jaki miły początek dnia...
Wszystkim życzę miłego dnia