Zima, zima i po zimie...a raczej po śniegu...wczoraj wszystko stopniało ( nie było tego dużo ale coś było - w sumie to mam mieszane uczucia, z jednej strony się cieszę, a z drugiej takiej porządnej zimy to już dawno nie było).
Wczoraj i dzisiaj byłem w Karpaczu...nawet w górach śniegu nie ma ( oczywiście nie biorąc pod uwagę sztucznie zaśnieżonych stoków

)

Ośnieżona palma
Stwierdziłem że w przyszłym roku nie będę za dużo roślin ścinał na rabatach jesienią...jeżeli już się zdarzy że będzie śnieg to wszystko ładnie będzie wyglądało