Roze historyczne z tej strony mozesz kupic wszystkie. To odporne, pachnace i powtarzajace kwitnienie odmiany Tylko zwroc uwage na ich wielkosc
Souvenir de la Malamaison jest troche mniej mrozoodporna niz reszta. Ja mam jej siostre, Souvenir de St. Annes. U mnie w donicy. Pachnie cynamonem, ale nie az tak mocno.
Mrs. John Laing ma zabojczo piekne kwiaty. U mnie lapala tak mocno i co roku maczniaka, ze musialam ja eksmitowac. Nie pachniala zbyt mocno. Miala po prostu zle miejsce. U Ciebie moze byc zdrowa
Comte de Chambord to prawdopodobnie to samo co Mme. Boll. Pachnaca i zdrowa, dobrze powtarzajaca kwitnienie slicznotka Dobra dla poczatkujacych.
Jacques Carter to samo, bardzo kolczasty Ma dosc sztywne pedy. Dobry dla poczatkujacych.
Rose de Resht ma dosc male kwiaty, ale pieknie pachnace. Bardzo ladny ksztalt krzaka i rowniez dobra dla poczatkujacych
Wszystkie roze o miekkich, cienkich pedach moga sie tak przewieszac, jesli dorosna do odpowiedniej wielkosci, dlugosci pedu. Mrs. John Laing lub Mme Isaac Pereire tez tak moglyby rosnac.
Roze herbatnie, wielkokwiatowe tak na pewno nie beda rosnac
A dlaczego chcesz wyprowadzac roze do wlasnie takiej jakby placzacej formy? Duze parkowe roze z natury juz maja podobna budowe Krzewy po paru latach sa jak takie kopuly pelne kwiecia Dzikie rowniez.
Np. te https://rozaria.pl/roze-dzikie
Wieksze roze angielskie ma taka naturalna postac kopuly, np. Graham Thomas.
Wziąłem kartkę, spisałem wszystkie możliwości, analizowałem (pod względem intensywności zapachu, koloru, tego czy róże te powtarzają kwitnienie czy nie i pod względem tego jak będą się komponować z innymi zaplanowanymi roślinami).
Dlatego zdecydowałem że jako róże PNĄCE zagoszczą u mnie Mme Isaac Pereire [zdecydowałem się na nią bo ma piękną barwę,głęboką kwiatów, intensywny zapach i powtarza kwitnienie ( słabiej co prawda ale jednak)] oraz Ghislaine de Feligonde [spodobało mi się w niej to że jest obsypana ogromem, małych kwiatków, które w zależności od stopnia rozwoju maja różny kolor (od białego, przez kremowy, herbaciany do brzoskwiniowego co da ładny efekt z zaplanowaną resztą), a poza tym myślę że super będzie się prezentować na cegle), zapach średnio intensywny, ale wygląd wynagrodzi tą niedogodność].
Z róż które będą miały tworzyć taką fontannową/kopułową/drzewkową (i nie wiem jak to jeszcze nazwać) formę wybrałem Graham Thomas [intensywny zapach, kwitnie do pierwszych śniegów (podobno), i ładnie będzie nawiązywał do Ghislaine de Feligonde (kolor podobny, ale jednak nie identyczny)] a także New Dawn (delikatny perłowo różowy kolor; intensywne,ciągłe kwitnienie]
Na listę chciejstw trafiła natomiast odmiana Kazanlik (początkowo miała ona być w miejscy New Dawn, ale słabo powtarza kwitnienie) oraz Mrs. John Laing, Snow Pavement i Hansa.
Ewo New Dawn bardzo mi się podobała już zanim zacząłem planowanie, a widziałem na zdjęciach że jest ona prowadzona przy jakiś tam podporach tudzież nie wiem czym tam jeszcze i daje taki efekt na którym mi zależy...jeżeli nie będzie się jednak sprawdzała to najwyżej zmieni miejscówkę
Dziękuję za pomoc