To tak szczerze... to ja już bym wolała się wrócić chyba do tych cudnych lat szkolnych nawet bym mogła raz jeszcze przechodzić te egzaminy, sesje a co tam, a teraz co nam zostało - pracować do emerytury....
Witaj Radzio łubiny dzisiaj dotarły, wsadziłam je do ziemi w donice i okryłam, jak zrobi się ciepło to znajdą swoje miejsce docelowe. Będę zdawała Ci relację jak sobie radzą. Dziękuje Ci bardzo, daj znać jakie rośliny Cię interesują, może ja będę miała.Pozdrawiam.
Dziękuje Haniu Powiedz mi tylko kartony trzeba jak coś jakoś przysypać żeby ich nie zwiało? Co do doniczek to nie jestem pewien tego sposobu (doniczki mają dziurki)- kiedyś przykryłem nimi na przedwiośniu roślinki i zmarły
Tego współczuję chociaż za kilka lat i mnie będzie to czekało
No ale jeśli poszłaś na kierunek na który chciałaś studiować to chyba nie ma tak źle- wiedza jest przyswajana samoistnie