Haniu, ja ku mojemu przerażeniu zobaczyłam dzisiaj jak mój łagodny, kanapowy kot złapał ptaszka !!! na szczęście nic mu nie było ! tj. ptaszkowi... troszkę był przerażony, ale odleciał po dłuższym odpoczynku
no cóż, zaskoczył mnie mój leniuch kanapowy....
ale fakt, obserwacja tego co się dzieje dookoła jest genialna ! te motylki, ptaszki, robale

życie !