Przecież stale o pogodzie nie będziemy, Edytko! Grille rozpalone były wczoraj i będa jutro. A dziś wreszcie na dłuższy spacer z piecholem się wybiorę.
Słońce za mglistymi chmurami, to i za gorąco nie będzie.

Dla Was życzę odpoczynku po pracy, kto musiał się zameldować rano do obowiązku.

Tyle dni wolnego od państwa,
to zakrawa na koniec poddaństwa!
Nic nie musieć, leżeć, pić!
To dopiero można żyć!

Lecz ogrodnik nie próżnuje,
swoje grządki wyrównuje!
To nic, że wiosna nadzwyczaj zimna,
aura taka do prac być powinna.
I co my widzimy:
Chaos niemal oswojony,
wylazł tulipan równo posadzony,
żonkile nieśmiało schylają głowy,
rodek już kwitnie w rhodondronowym!
żwirowy ogródek pełen kaktusów,
co zrobić z liśćmi od mych krokusów?
Przymrozki w maju to nie nowina,
taki najmilszy kwiat Twój zamrozi,
i cóż my na to? Nic! Wola nieba!
Z nią nie dyskusje, wytrzymać trzeba!
Chłód przegonimy węgielkiem z grilla,
Ciepło nam będzie wnet?
Lada chwila!

Wspaniały wiersz na tą majówkę
Ciepło pozdrawiam Haniu!

Kasiu, odwzajemniam!

Niby ciut cieplej, Ale na siedzenie na zewnątrz nadal za zimno. Wolę siedzieć w mieszkaniu.

Ale do pracy w ogrodzie pogoda w sam raz. Byleby tylko nie padało.
W poniedziałek cięłam brzoskwinie. To właściwy czss.

Super ujęłaś temat zimnej wiosennej majówki w ogrodzie ogrodnikowi zimno nie straszne bo lubi prace w ogrodu mimo wszystkich pogodowych przeciwności
Pozdrawiam serdecznie miłego dnia i spacerów z pieskiem
(ja tez chodzę z moja psinka)

moje pomidorki jeszcze 2 tygodnie na oknie poczekaja.
Dzis zwiaze czosnek Wg Twojej rady

Dziś zaliczyłam przeprowadzkę magnolii do ogrodu, ale jeszcze nie wsadziłam. bo za dużo zamieszania, a i torf jest potrzebny, którego akurat nie mam. Naliczyłam, że miała 11 kwiatów.
Dziś w ogrodzie odchodziła grillowa posiadówka, więc tylko podlałam w szklarni. Wygląda, że pomidorki pod przykryciem dobrze się mają.
I młode Rh podlałam dolistnie. Nawóz granulowany posypałam kilka dni wcześniej.A
Cunningham White już prawie się otwiera.
.

Joku napisał(a)

Niby ciut cieplej, Ale na siedzenie na zewnątrz nadal za zimno. Wolę siedzieć w mieszkaniu.

Tak było i u mnie, ale zaplanowany grill musiał się odbyć, jak zajechaliśmy do ogrodu, to i słońce wyjrzało. Było bardzo, bardzo miło!