Czyli fotki zostawiam.
W tych koszach to zbiory z jednego krzaczka? Co Ty tej sadzonce dajesz jeść?
Haniu napisz proszę czy i kiedy mogę go troszeczkę przyciąć, nigdy tego nie robiłam a widzę że zaczyna dominować na rabacie.

Ewo, pigwowiec japoński to jest paskudny krzew w utrzymaniu. Czym więcej tniesz, tym więcej się rozrasta. Wykopać nawet tego nie można, bo z korzeni na nowo odbija, a korzeni się głęboko. Widziałam raz na starych ogródkach działkowych, jak facet koparką go wykopywał. I to potem w tym miejscu odrosty były. Moja rada? Nie ruszać i tylko minimalnie korygować. Dobrze by było, żeby był soliterem i pod nim ani obok nic nie rosło, tylko trawa.

Ale może ktoś ma inne doświadczenia?

Aniu, dziękuję za życzenia! Nówka niechodząca, to ja nie chcę być. Wolę być stara- chodząca! Aby do wiosny, kochana! Na wiele spraw wpływu nie mamy. Możemy tylko mieć nadzieję, że nam się uda!
Na dobranoc

Dzięki Haniu i Ewo za porównawcze fotki. Mam Japończyka i rośnie pomiędzy różami New Down. Próbowałem się go pozbyć ale na próżno. Odbija z korzeni które sięgają chyba do piekła.

Haniu w Dniu Twojego Święta przekazuję serdeczności i zdrówka życzę.

Haniu, duuużo zdrowia, byś mogła realizować marzenia, samych beztroskich chwil, uśmiechu przyjaciół i znajomych, lasu kolorowych kwiatów, spełnienia wszystkiego, co najmilsze. Tradycyjnych stu lat nie życzę, bo to za mało, ale niech Ci lat ubawa ☺.
Miłego świętowania!

Zbyszku, Iwonko, dziękuję za pamięć. Bez Was świat mój byłby mniej kolorowy! A z Wami jest super! Trzymajcie się ciepło!

Podpinam się pod różyczki Iwy Haniu.Iwa pozwoli
Haniu Ogrodowisko to dla mnie Ty.
Ciesz się zdrowiem,radościami,które musi rozpieszczać Cię życie!
Wszystkiego najlepszego Kochana

Marteczko! Dziękuje za serdeczne życzenia! Kwiatek dla Ciebie.

Haniu przyjmij i ode mnie serdeczne życzenia

Mój towarzysz ze spaceru. Zastanawia się, czemu go na tą mokrą łąkę przyprowadziłam, jak pod domem tyle pięknych zapachów było? I za moment zostawił mnie i pobiegł, a ja za nim, żeby mi pod samochód nie wpadł. Taki z niego amagtor "damskich perfum"