O rany, ja nawet nie zaczęłam. Planuję start jutro.
Czy twoja kamczacka jagoda owocuje? Masz tylko jedną? Pytam bo mam jeden krzaczek, do tej pory pożytku z niego nie było. Zastanawiam się czy zostawić czy wyrzucić. Masz jakieś doświadczenia? Ponoć potrzebują towarzystwa do owocowania.

Jolu, na razie jest jedna ale u sąsiada za płotem są Może się. zapyla. I robię miejsce na jeszcze jedną
Posadzilam w ub.roku, wobec czego jeszcze nie dala się dobrze poznać

Mam w starym kilka lat dwie, różne odmiany. Owocują Podobno tak trzeba. Hanus pozdrawiam. Myknij adres na pw, to wyślę formę na kurki

moje owocuja ale slabo, no i trzeba uwazac, bo jak owoce dojrzale to spadaja z krzaka.

Hej Hanusia u mnie oki robię pomału tak jak ty nura w rabaty haa właściwie tłukę ziemię bo glinę mam i trzasłam tam kompostownika i zobaczymy może zmięknie hiii buziaki zostawiam

Haniu ale dałaś ognia chyba już sie nie mogłaś doczekać wiosny że tak ruszyłaś z kopyta.

No tak, Basiu! Zima o cały miesiąc za długo trwała.

Słoneczka na jutro życzę!

eda napisał(a)

Hej Hanusia u mnie oki robię pomału tak jak ty nura w rabaty haa właściwie tłukę ziemię bo glinę mam i trzasłam tam kompostownika i zobaczymy może zmięknie hiii buziaki zostawiam

Nareszcie, sprzęt do domu wrócił, niestety trzeba było instalować program od nowa, ale fotki zachowane, a i udało się ze starego zgrać co nieco ku pamięci. Cieszę się, bo spec, za części ze starego, policzył za naprawę tylko 50 złociszy.

Dlatego nie ponaglałam, choć z telefonu, to żadna przyjemność, brać czynny udział w konwersacjach.

Miłej niedzieli, i nie przepracujcie się. Ja dziś odpoczywam, i ogarniam nasze forum, bo zaległości multum!