też zastanawiałam się czy hortka z tego roku bomoje jeszcze jeszcze.nie dziwię się że przy furtce ludziska przystają i patrzą bo jest na co Piękne widoki masz Haniu .Mikołajka nasiona będą to jak można poproszę Maruna będzie kwitła Uściski posyłam

Zaglądającym życze miłego wieczoru.

Wzajemnie

Ja Tobie również życzę miłego wieczoru .

Dziś ogród - tylko podlewanie. I nic mi się nie chciało. Takie letnie przesilenie chyba? Słoneczko i chłodny wiatr. Jutro bez zmian, no może mniej słońca. A jak u Was?

u mnie morze się pali.

Wzajemnie Haniu, miłego wieczoru
U mnie też bardzo się ochłodziło...

Haniu ja też walczę z czarnymi porzeczkami. Wprawdzie nie mam swoich ale sąsiad ma całą masę i nie chce mu się zrywać. Ja przerabiam wszystko na dżem. Robię to w specjalnym robocie to idzie szybko ale i tak chyba te porzeczki zaczną mi się śnić po nocach

Witaj,piękne te zdjęcia płonącego morza. U mnie po kilkudniowych deszczach była sauna, upał i parująca ziemia, 0 wiatru, z biedą wyplewiłam najwyższe chwasty i spryskałam mszyce/ tym deszcz nie zaszkodził /. Miałam skosić trawnik, ale mi się nie chciało, tak jak Ciebie dopadło mnie przesilenie letnie. Z resztą trawnik nie ucieknie.

Kiedy znów do ogrodu? Chyba w poniedziałek. Niedzielę odpuszczam prawie zawsze, a sobota? Przecież dopiero co podlewałam. Do poniedziałku wszystko wytrzyma.

BasiaLT napisał(a)

Haniu ja też walczę z czarnymi porzeczkami. Wprawdzie nie mam swoich ale sąsiad ma całą masę i nie chce mu się zrywać. Ja przerabiam wszystko na dżem. Robię to w specjalnym robocie to idzie szybko ale i tak chyba te porzeczki zaczną mi się śnić po nocach

Zazdroszcze tych czarnych porzeczek Bardzo je lubie, a tu, ich jak na lekarstwo, szkoda, bo i zdrowe sa i pyszne