Ja do soboty do ogrodu nie zajrzę. Wczoraj byłam. Dziś domowe prace, Jutro jadę do siostry za miedzę. 150 km. W piątek deszczowo. Zobaczymy jak w sobotę dzień się otworzy.
Wszystkim życzę pogodnego nieba z okresowym podlaniem z góry.
Haniu zazdroszczę ci tego deszczu, u mnie ani kropli. Wszystko ledwo zipie. Dobrze że chociaż temperatura spadła. W ciebie jak zwykle pięknie i kolorowo. Pozdrawiam i miłego spotkania
Podróżniczo będzie, a czy ogrodowo? To się zobaczy. Mamy rodzinne spotkanie 4 sióstr. To nie wiem jak się potoczy. Czy czasem na kłótni się nie skończy, tak jak w dzieciństwie. Ale zawsze najstarszy ma głos, więc nie panikuję, bo na mnie wypada.
Deszczu Wam życzę, żebym w sobotę nie musiała podlewać po powrocie.
A wiesz, zazdroszczę Tobie, bo też miałam siostrę, ale było fajnie, bardzo mi jej brakuje; obie byśmy siedziały, gadały i robiły; jeden morderca i koniec.
Zatem łapmy chwile buziaki Haniu