Haniu piekny przeglad koloroo musi byc

Dalie moje juz wykopane, zostaly jeszcze chryzantemy i zaczynajace wasnie ciemierniki. Cos kwitnac w ogrodzie musi

hankaandrus_44 napisał(a)

Ileż można się zamyślać? Życie woła do czynu.
Dziękuję, Aniu, u mnie cały dzień pada, musiałam doświetlić wątek.

Myślimy tak samo.
W końcu wspominamy stale bliskich, a ten cyrk na cmentarzach jest okropny.
Poprawia się pogoda, jeszcze coś podziałamy, ja na razie się zbieram...ale zebrać nie mogę, wzięło mnie na gotowanie.
Miłego dzionka

Ja gotowałam w czwartek, bo 1 wszyscy u mnie po wizycie "u taty". Dzisiaj lajtowo. Wyglądam ocieplenia, rano jeszcze była mżawka.

Róża New Dawn niezmordowna, nawet to deko szronu jej nie zniechęca.Miłej niedzieli

Oszalała różyczka
I nic nie zrobiłam, tzn na ogrodzie, od dawien dawna w domu niedziela, też to miłe

Zgadza się. Świetnie się złożyło w kalendarzu. i jeszcze za tydzjeń powtórka z rozrywki. Szybkiego pracowitego tygodnia.

Witam Haniu

W tym roku nie można powiedziec, że listopad rozpoczął się ładna pogoda. Tam gdzie jestem na przemian pada, wieje słońce świeci to Slask. Jeszcze kopca że smierdziuchow nie przyzwyczajona jestem drapie w gardle.

Haniu u mnie też kwitną takie żelazne rośliny jak róże,żurawki michalki, aksamitki. Dalie już wyciągnęłam jeszcze kołnierzyki kwitły przed mrozem, ale tych wyciągać nie warto.

Byle do wiosny. Pozdrawiam

Elu, miło, że wpadłaś do mojego ogródka. Na brak opadów narzekać nie mogę, raczej odwrotnie -na ich nadmiar. Rano zawsze się zastanawiam czy moje zawiasy od tej wilgoci nie zardzewiały, ale jakoś udaje mi się postawić do piuonu, a potem zapominam, że je mam aż do wieczora.

Dla mnie najgorszy czas w listopadzie, ale skoro już go mamy, to pewnie i jakoś Przebiedujemy.

Życzenia dla listopada: Niech już nam nie pada!

Pięknie doświetliłaś Haniu słońce by się przydało ale cóż trzeba czekać a to nie boli haa to czekamy na słoneczne dni
Miłego Hanuś

A u mnie wreszcie pada, a właściwie popaduje. Wciąż mamy mało wody.
Nie lubię listopada; mokro, ponuro, ciemno.
Na działce rownież - buro i nie wszystko zrobione. Z roku na rok coraz więcej prac do wiosny zostaje. Ech, łza się w oku kręci...