Hanuś dzięki.
Oj wilgoć, to dziadostwo, u nas tez taki ciut zgniły klimat. Słonka życzę, u nas zwiało i leje, też prace odłożone.
Czyli dosadzasz tulipany. Ja w tym roku jakoś do kupna się nie zmobilizowałam, wzejdą tylko te, co przeżyły.
Ogarniesz, uda się, powolutku i do przodu

Haniu - deszczyku zazdroszczę. U nas susza na całego i podlewanie lubiących wilgoć trwa. Pozdrowienia.

Zbyszku, odsyłam Tobie przesyłkę z deszczem, mam go już dosyć, codzienne kałuże mnie już denerwują, a i do ogrodu nie ma jak dotrzeć. Całe szczęście, że nadchodzący tydzień ma być w miarę suchy, Może się uda posprzątać przed zimą. 3 dni mi są potrzebne, może wypatrzę.
Chryzantema arktyczna jeszcze w pąkach, ale ona potrafi i w grudniu dopiero kwiatki pokazać.


A Clara curtis zabiedzona, po suszy i przy bukszpanie. Tak u niej wygląda niedobór wody, muszę ją stąd zabrać wiosną.

Haniu dużo uśmiechu i słoneczka na te piękne jesienne dni

Dzięki za przesyłkę deszczową ale wątpię czy dojdzie. Chryzantema arktyczna bardzo ładna a susza nie tylko im zaszkodziła.

No to juz mam przeglad pogodowy. U Zbydzka sucho, u Hani mokro, u Irenki byl mroz. Doloze jeszcze moje mgly i sloneczko i zmykam.


Pozdrowienia jeszcze zostawiam

Chmury ciut się podniosły, może jutro będzie spacerowo.Rudbekie jeszcze kwitną

Haniu, a lubisz rudbekie?

Hanuś pozdrawiam i życzę pogody

Edytko, piękny rozchodnik. Jak się zwie i czy w Przelewicach jest dostępny? Mam bordowego, ale całkiem inny pokrój, a ten Twój Śliczny! Jak będę miała nazwę to może go gdzieś upoluję.
Cieszę się , że do mnie zajrzałaś - 3 miesiące Ciebie na wątku nie było. Smutno bez Ciebie. Całuśkam