Ha moje grudniki to marcniki i kwietniki, kwitna jak wszystkie inne przestaja

SW grudniu kwitły dwa poprzednie, a teraz ten spóźnialski, ale się cieszę, bo nie zgubił pąków przy przestawianiu do mycia okien.

Ja mam północne okno, to kwitnienia mam całkiem w innym terminie niż encyklopedia wskazuje.

Miłego stycznia!

hankaandrus_44 napisał(a)

SW grudniu kwitły dwa poprzednie, a teraz ten spóźnialski, ale się cieszę, bo nie zgubił pąków przy przestawianiu do mycia okien.

Ja mam północne okno, to kwitnienia mam całkiem w innym terminie niż encyklopedia wskazuje.

Miłego stycznia!

cudnyyy !!!

Piekny Lubie je I u mnie zaczyna kwitnac, juz po raz drugi

Dziewczyny , witam Was w nowym tygodniu, ciut krótszy pracowo dla niektórych, ale nie mniej mobilizujący do wstawania. Róbcie kawę, herbatę lub cokolwiek innego pobudzającego i .... do dzieła!

Trzej królowie spakowali swe bagaże,
zostawili swe prezenty i ruszyli w noc,
Co się przyda z tych podarków? czas pokaże,
ja Wam życzę by została chociaż moc.

Chęci mam po Nowym roku wiele,
ale przecież swe zamiary ruszyć trza.
Może razem nam się szybciej spełnią cele,
by u schyłku roku nie błysnęła łza.

Dzisiaj więc do ogarnięcia wizyt parę,
czynsz, biblioteka, spacer psi.
Słońce wstanie za minutek parę.
Termometr na plusie- miło mi!

O pogodnym niebie ciągle marzę,'
Zawsze to jest optymizmu znak.
Wszystkim życzę uśmiechu na twarzy,
Ja się dziś uśmiecham, tak, tak!

Haniu z kawka w reku zycze Ci wspanialego dnia

Izabelko, Tobie również udanych realizacji.

Już zew po wątkach poszedł, trzeba szykować podłoże na rozsady. Ja muszę przytaragać z pobliskiego lidla lub Netto.

Bo z ogrodowego kompostu to za daleko i nie wiem kiedy się wybiorę. Najszybciej to wysiewamy seler i paprykę, z końcem stycznia.

hankaandrus_44 napisał(a)

Dziewczyny , witam Was w nowym tygodniu, ciut krótszy pracowo dla niektórych, ale nie mniej mobilizujący do wstawania. Róbcie kawę, herbatę lub cokolwiek innego pobudzającego i .... do dzieła!

Haniu, ja zawsze zaczynam dzień od spokojnego wypicia kawy a nawet dwóch. Obejrzę "Ucieczkę na wieś" pozazdraszczam ludziskom tej wolności, marzę o niej... o prostym życiu, bez użerania się z przeciwnościami...

Potem dopiero rozpoczynam działania codzienne zawodowe i prywatne. Dzień do 16 tej już trwa i zbliżająca się wiosna napędza mnie do działania. Dziękuję za optymizm.

Wybieram się do Iwonki Bigońskiej niebawem (wreszcie), czy ona daleko do Ciebie? Może przyjedziesz też.

Danusiu, Pani Bigońska ode mnie jakieś 30 km. Wasze spotkanie byłoby pewnie bardzo specjalistyczne, bo wy jak jedna branża, w dodatku nie konkurencyjna. Ja bym była tylko skromnym świadkiem Waszych rozmów, Dziękuję za zaproszenie, Bywam w Dobrzycy co najmniej raz w roku, ale ostatnich zmian nie widziałam. Mus się sprężyć. Wiosna coraz bliżej. Ale tak czy siak, daj znać na priv kiedy się wybierzesz, może chociaż na kawie się spotkamy, w Koszalinku albo w Kołobrzegu.

Optymizm jest, bo zdrowotnie jest nie najgorzej. A to podstawa.