Z sadzonkami to każdy robi jak mu pasuje. Ja ze względów osczędnościowych to robie. Około 100 sadzonek potrzebuję, papryki i pomidorow. Sumując wszystko to jak dla mnie znaczny koszt, a tym bardziej teraz w czasie pandemii, ceny ostro w góre pójdą. A poza tym, jak mowi Irenka,jest frAjda, i ryzyko ile się uchowa. Po prostu zajęcie na siedzenie w domu jest.

Nawet jak będą sadzonki po 3 zł to już jest 300 zł, a to już jest czynsz za uprawę ogródkową. Rocznie na nawozy, opłaty i chciejstwa staram się nie przekroczyć 1000 zł.

ale piękne zbiory
trzymam kciuki żeby tegoroczne wyglądały równie imponująco
pozdrawiam Haniu

aha i podpisuję się pod tym co napisałaś o własnych wysiewach...przy dużej ilości sadzonek czysta oszczędność

Piękne zbiory i jakie zdrowe.
Hanusiu, powodzenia w uprawach również w tym roku.

Dla tych, co dostali nasionka maku ode mnie sesja poglądowa
.

Aż zapachniało pomidorami my też sami wysiewamy różne roślinki, pomidory, paprykę, ogórki i jeszcze takie tam różne, a ja kwiaty, mam już popikowane cynie tylko w tym roku chyba trochę za szybko, bo za oknem zima nie odpuszcza a roślinki rosną nie czekają

Haniu, ten mak jest cudowny, w naturze nie widziałam takich okazów, jedynie na fotografiach... Warto czekać na taki spektakl...Czy on ma jakąś nazwę, bo szukałabym nasion...

Haniu maki piekne, same oczy się do nich śmieją
Dziękuję

Basiu, z uwagi na brak miejsca, cynie wysiewan w maju. a najbardziej lubie meksykańską, ona jest drobniejsza ale za to bardziej krzaczasta. Tę wielkokwiatowa też lubię, ale jakoś mniej.

Alicjo, Irenko, trzymajcie się ciepło, jeszcze kilka dni i nasze będzie na wierzchu.

Hanusiu, już dawno miałam się u Ciebie wpisać. Dzisiaj po Twoim ostatnim zdaniu się uśmiechnęłam. Cenię Twój dowcip, dystans do wszystkiego i jeszcze to, że piszesz świetne wiersze. W początkach oglądania Ogrodowiska kilka przeczytałam. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Dla Ciebie

Basieksp napisał(a)

Aż zapachniało pomidorami my też sami wysiewamy różne roślinki, pomidory, paprykę, ogórki i jeszcze takie tam różne, a ja kwiaty, mam już popikowane cynie tylko w tym roku chyba trochę za szybko, bo za oknem zima nie odpuszcza a roślinki rosną nie czekają

Może i ma, ale ja go dostałam od wróbelka. Wysiał się jednego roku u mnie samoistnie, Nie wypieliłam i nasionka były. Mam może jeszcze gdzieś nasiona nadeślij na priv. adres, to Tobie postaram się je znaleźć w suchych makówkach, ktore gdzieś jeszcze w altance mam, jeżeli myszy nie zjadły. .