Trzcinniki Karl Forester przezyły zime w plastikowych doniczkach więc dostały ode mnie szanse i sa na rabatach

A w doniczkach hiacynty pachną na kilometr

A teraz zmykam , ruszam do Warszawy, potem Katowice a na końcu Szklarska. Tylko w nocy będę oglądac ogród w przyszłym tygodniu
Zobaczymy jaka będzie róznica za tydzień

Poczytam was na komórce w samochodzie

Madzenka napisał(a)

Trzcinniki Karl Forester przezyły zime w plastikowych doniczkach więc dostały ode mnie szanse i sa na rabatach

Ja zaczynam przygodę z nimi w tym roku.
Będą na zwirowisku w odstępach około 90-100cm.
Jakoś takoś

Wiosna na całego, u mnie dopiero co kilka krokusów zakwitło.

A mnie już nie dziwi, że można wyjechać na wstecznym z impetem z garażu z otwartymi drzwiami od strony kierowcy. Mocno się zdziwiłam, gdy się zatrzymałam i chciałam je otworzyć po usłyszeniu huku .

piekna pogoda na fotki
wzdycham bo jestem ze 2-3 tyg do tyłu
czekam na magnolie, twoje cudne

Piękne widoki ale wypasiona donica ze stokrotkami i hiacyntami pozdrawiam słonecznie

wow cudna wiosna !

tyle kolorów w donicach !!!!!, cała Ty Madzen !!!!!!!! Ogród wypucowany i jazda w Polskę

Madzenka napisał(a)

A w doniczkach hiacynty pachną na kilometr

Cudowności!