Witam Cię Horciu

Pierwsze pytanie, to czy donice są ocieplone? Raczej chyba powinny być, by rośliny nie wymarzły szczególnie te posadzone bliżej ścian. Podpytaj inne ogrodniczki, mają już doświadczenie z takimi korytami betonowymi.
A teraz co do lawendy.
Miałam 2 małe doniczki z lawendą. Teraz po 3 latach mam prawie wszystkie obwódki z nich porobione. Rośnie b. szybko, wymaga słońca i zasadowej ziemi i mało nawożenia. U mnie ziemia kiepska, piaszczysta.
Na wiosnę ścinam nisko nad ziemią 5-10 cm.
Wypuszcza dużo nowych łodyżek. Wycinałam po kilka z każdego krzaczka by nie ogołocić za bardzo. Łodyżki miały długość 7-10 cm. Nie były zdrewniałe. Brałam zwykłą ogrodową ziemię i mieszałam z piaskiem 1:1. Dolne listki obrywałam, zostawiałam 2 pary górnych. Obrywałam kwiatki jak się pokazywały na czubku i same czubki (lepiej się rozkrzewiają). Sadzonki robię w płytkiej doniczce tzw. azaliowej, ale może być i zwykła plastikowa. Nie zawsze używałam ukorzeniacza (nie widziałam różnicy by szybciej się korzeniły). Patykiem robię dziurki i wsadzam,
trochę podlewam i przykrywam butelką. Butelka plastikowa, zdjęty korek i odcięte dno. Nie wysychają i nie trzeba często podlewać, nie wietrzę ich.
Postawić w cieniu. Po ok. 3 tygodniach mają korzenie. Można je wysadzać na miejsca stałe i podlewać.
Życzę udanego sadzonkowania
dodam jeszcze, że wszystko tak rozmnażam, krzewy też
a tu masz link do skarbnicy wiedzy o roślinach i ich rozmnażaniu
https://zojalitwin.wordpress.com/2010/09/04/lawenda-waskolistna/
Słuchaj Danusi.
Takie iglaczki do donic-koryt można kupić za rozsądną cenę na allegro. Jeśli będziesz zainteresowana podam Ci na pw dobrych sprawdzonych sprzedawców. Ja u nich kupowałam i zaden mi jeszcze nie wyleciał