Dlatego nigdy nie wiadomo jaki kolorek się pojawi, śmieszna jest mojemu eMusiowi bardzo podobają się te kwiatki i ładnie pachnie wieczorem jak się otwierają te jego kwiatuszki
Zoju nazwę sprawdzę tego mieczyka w domu, w moich notatkach ma takie jasne obrzeże delikatnie
No się zastanawiam cały czas nad tymi cebulowymi czy kupować, czy jednak zostawić sobie to na przyszły rok, zawsze jakieś dylematy są masz rację w koszykach sadzenie jest bardzo wygodne, wypróbowałam to w zeszłym roku
Piękniutki ten mieczyk
Widzę że też Ci się połamały?
Po przekwitnięciu zetnij badyle żeby w cebulki szło.Będziesz mogła oddzielić większe i posadzisz na przyszły rok
Połamały się jak ta nawałnica była u nas z czwartku na piątek, te co były jeszcze nie rozkwitnięte przetrwały Pati powiem ci, że kwitną mi mieczyki w kolorach, których nie miałam, chyba faktycznie coś jest z tymi kolorami
dzięki za info, po obcinam je
U mnie też tak jest, kwitną takie kolory których nie miałam to prawda.
Nie wiem czy dobrze myślę ale podejrzewam że to robota pszczółek
Zapylają i kto wie czy one nie przenoszą pyłku. Ale to są moje spostrzeżenia i nie wiem czy to tak jest.Bo jak inaczej to wytłumaczyć?